Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt



Wiadomości / 16.07.23, 22:49 / Powrót

Dlaczego drożyzna dotyka Polaków

Zdaniem Marka Borowskiego spadek inflacji będzie w Polsce bardzo powolny i będzie rzutował na inne elementy gospodarki, przede wszystkim na inwestycje, które są najniższe w historii.
W audycji Wybory w TOK-u w radiu TOK FM senator zwrócił uwagę, że inflacja, która poszybowała wysoko w górę rok temu, zaczęła się w Polsce znacznie wcześniej. - Jeszcze przed pandemią wskaźniki znacznie przekraczały cel inflacyjny, który wynosił 2 i pół ±1 punkt procentowy, ponieważ już wtedy, ze względu na dosyć rozrzutną gospodarkę budżetową PiS-u, te tendencje inflacyjne się zaczęły. Potem one zostały silnie wzmocnione przede wszystkim wzrostem cen paliw na rynkach światowych, podbitych w Polsce przez politykę Orlenu i spółek węglowych, które wykorzystały tę sytuację, bez ingerencji ze strony rządu. Obecnie ceny paliw na rynkach świata wróciły do poprzedniego poziomu, a nawet są poniżej, czyli to, co mamy w tej chwili, to jest nasze polskie, wewnętrzne osiągnięcie.
Jak podkreślił senator, spadek wskaźnika inflacji będzie w Polsce bardzo powolny i będzie on rzutował na inne elementy gospodarki, przede wszystkim na inwestycje, dlatego że inwestorzy nie lubią wysokiej inflacji. - Są niepewni co będzie dalej, jaka będzie dalsza polityka, jakie będą wyniki ich inwestycji. Mamy ciągle wskaźnik inwestycji najniższy w historii. A żaden kraj nie może się na dłuższą metę szybko rozwijać - chyba że ma ropę naftową albo piękne plaże, morze i całą masę turystów - jeżeli nie będzie inwestował. W tym roku będziemy mieli wzrost PKB bliski zera, może między 0 a 1%. Wyciągnięcie tego w przyszłości bez inwestycji będzie niemożliwe. Tymczasem, jak dodał senator, ciężkie miliardy z KPO czekają, ale rząd nie potrafi i nie chce z nich skorzystać w przeciwieństwie np. do Włoch, gdzie pani premier Meloni, która była antyeuropejska, okazała się całkiem pragmatyczna.
Polemizując z poseł Milczanowską z PiS, która mówiła o sukcesach rządu (tarcze antyinflacyjne, różne dodatki itd.) Marek Borowski podkreślił, że polityka gospodarcza i społeczna polega na tym, iż w miarę zrównoważony sposób rozwijane są różne sektory, różne dziedziny. Tymczasem to, co się dzieje w służbie zdrowia, w usługach takich, jak transport publiczny, w sferze budżetowej, np. z płacami nauczycieli to po prostu dramat.
TOK FM; Wybory w TOK-u - 15.07.2023

Powrót do "Wiadomości" / Do góry