Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wiadomości / 20.12.02, 17:03 / Powrót

...i opłatek w Sejmie

19 grudnia odbyło się w Sejmie spotkanie opłatkowe, w którym uczestniczył prymas Polski, kardynał Józef Glemp. Mówi Marek Borowski: - W Sejmie, gdzie ostro ścierają się poglądy, grają emocje, tradycja łamania się opłatkiem ma szczególny wymiar, jest szczególną wartością. Niektórzy się pewnie zastanawiają, czy dzielenie się opłatkiem i składanie sobie życzeń wszystkiego najlepszego jest pustym gestem, czymś w rodzaju rytuału, obłudy, czy też jest w tym jakiś głębszy sens. Z mojej praktyki politycznej, która trwa już 12 lat, wynika, że ma sens. Zewnętrzny obserwator rzeczywiście widzi głownie spory, ale przecież jak popatrzymy na historię naszego Sejmu przez ostatnie 12 lat, to miało tu miejsce wiele wspaniałych wydarzeń, porozumień ponad podziałami, które posuwały Polskę do przodu, które były takimi słupami milowymi na drodze do demokracji. I o nich trzeba przede wszystkim myśleć wtedy, kiedy dzielimy się opłatkiem. Bo to znaczy, że kompromis i porozumienie są możliwe, że posłowie jednak dostrzegają w sobie nawzajem - przynajmniej od czasu do czasu - nie tylko przeciwnika politycznego, ale człowieka, rodaka, z którym są powiązani jakimiś więzami, jakimś wspólnym celem. Życzyłem posłom tego, żeby czerpali satysfakcję ze swojej pracy i żeby wyborcy darzyli ich sympatią, ale przede wszystkim tego, żeby to nasze wspólne miejsce pracy, które jednocześnie jest główną instytucją demokratyczną, zyskiwało poparcie w oczach opinii publicznej, a to nie jest proste w naszej sytuacji, przy takim bezrobociu i przy takich konfliktach społecznych. Jak zostałem wybrany marszałkiem powiedziałem, że jednym z moich głównych celów, jest poprawa wizerunku Sejmu w oczach opinii publicznej, ale zależy to w dużej mierze także od posłów. Udało się tylko częściowo. Przez długi czas wskaźnik poparcia Sejmu szedł systematycznie do góry i z początkowych 14 proc. wzrósł do 30 proc. Potem jednak nastąpił znany incydent z posłem Janowskim i notowania Sejmu obniżyły się do 21 proc. Mamy Nowy Rok, będziemy - mam nadzieję - odrabiać straty.

Powrót do "Wiadomości" / Do góry