W przypadku sędziów chodzi o to, żeby ci, którzy poddali się awansowi przez Krajową Radę Sądownictwa, mimo iż powinni wiedzieć - bo są sędziami - że została ona wybrana niezgodnie z konstytucją i nie miała faktycznie uprawnień do ich awansowania, dzisiaj, jeśli nie chcą ponieść konsekwencji, taki czynny żal wyrazili.
Odpowiadając na pytanie, czy mu się ten pomysł podoba, senator stwierdził, że chciałby zapoznać się z całością ustawy, ale trzeba coś zrobić z neosędziami.
- Oni wystartowali w konkursach, w których nie wystartowali sędziowie, którzy uznali, że nie mogą stawać do konkursu przed nielegalną Krajową Radą Sądownictwa. Sędziowie, którzy przestrzegali Konstytucji stracili więc szansę na awans, a te miejsca zajęli ci, którzy zamknęli oczy na jej łamanie. W związku z tym podstawową, nazwijmy to karą, jeśli można to tak nazwać, dla neosędziów jest to, że są cofani na poprzednie stanowiska. Zresztą będą mogli ponownie brać udział w konkursach. Czy do tego potrzebny jest jeszcze czynny żal, czy nie, to jest do dyskusji.
RDC - 9.09.2024
Powrót do "Wiadomości" / Do góry