- Tego rodzaju incydenty, zwłaszcza jeśli dotyczą obozu przeciwnego, czyli PiS-u i stosunku do PiS-u, zawsze wywołują niezwykle nerwowe reakcje wśród polityków, ale przede wszystkim wśród wyborców. Mieliśmy w historii, właściwie ciągle mamy, różnego rodzaju wnioski osób prywatnych o uchylenie immunitetu posłom w związku z jakimś ich zachowaniem, które np. naruszało dobro osobiste. Byliśmy bardzo wstrzemięźliwi z uchylaniem immunitetu w takich sytuacjach, dlatego że posłowie są narażeni na nękanie przez bardzo wiele osób i mogłoby się okazać, że nie wychodzą w ogóle z sądu. Natomiast tu nie chodziło o to, że Kaczyński ma być sądzony, jak niektórzy uważali. To policja zgłosiła wniosek o uchylenie mu immunitetu, ponieważ chciała go ukarać mandatem. To trzeba było zrobić i on powinien dostać mandat. Stanowisko Trzeciej Drogi było - jak to się mówi ładnie a nie zawsze wiadomo, co to znaczy - przeskalowane.
Senator zwrócił uwagę, że to nie jest pierwszy spór w koalicji i jak można podejrzewać nie ostatni, ale koalicja się przez to nie rozpadnie.
- Idą wybory prezydenckie, w których wystartują kandydaci wszystkich trzech koalicjantów. No a wybory, prezydenckie zwłaszcza, mają to do siebie, że bardzo trudno uniknąć zachowań, które nie muszą się podobać pozostałym koalicjantom. Kampania będzie trwała parę miesięcy i nie wiem, co tam się może jeszcze wydarzyć, ale to, co jednak silnie spaja tę koalicję, to fakt, że ona powstała i zaczęła rządzić w bardzo nietypowej sytuacji. To nie była normalna sytuacja powyborcza, ponieważ odebrano władzę ugrupowaniu, które podważało zasady demokratyczne i niszczyło państwo prawa. Użyję kolokwialnego sformułowania: tak PiS narozrabiał wcześniej, że teraz trzeba to wszystko wyczyścić i naprawić.
Jak podkreślił senator, oczekiwania i nakaz wyborców w tej sprawie były oczywiste i płynęły zarówno od wyborców Koalicji Obywatelskiej, jak i Trzeciej Drogi oraz Lewicy.
- Więc wyborcy nie wybaczyliby swojemu ugrupowaniu, że zaczyna piłować gałąź, na której wszyscy siedzą, czy kopie dołki pod innymi koalicjantami. Tak że incydenty się zdarzają, ale nie sądzę, żeby doprowadziły do jakiejś dalej idącej konsekwencji.
Polskie Radio 24 - 6.12.2024
Powrót do "Wiadomości" / Do góry