Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt



Wiadomości / 08.12.24, 15:56 / Powrót

Grupa hipokrytów

Jestem generalnie dość łagodny w określeniach przeciwników, ale tutaj nie mogę być łagodny. Opozycja pisowska to jest grupa hipokrytów, którzy na przykład z Trybuny Sejmowej grzmią o tym, że łamana jest praworządność. Zbigniew Ziobro, facet, który rozwalił system sądowniczy w Polsce i doprowadził razem z prezesem Kaczyńskim do kompletnego upadku Trybunału Konstytucyjnego, a więc podważył bezpieczeństwo prawne Polaków, śmie wychodzić na trybunę i grozić, straszyć, zarzucać obecnemu rządowi, że łamie prawo - mówił Marek Borowski na antenie Polskiego Radia 24.
Jak dowodził senator, podobna sprawa jest z krytykowaniem przez opozycję deficytu budżetowego.
- Znacząca część tego deficytu, jakieś 60%, no połowa powiedzmy sobie, to są zaszłości, spuścizna, której nie sposób uniknąć. Mamy tam na przykład znaczący przyrost, około 30 miliardów złotych, obsługi długu, czyli odsetek, które płacimy od długu. Ten dług powstał oczywiście wcześniej i nie chodzi tylko o sam dług, ale także wysokość odsetek, dlatego że wierzyciele oceniają dany kraj pod kątem wiarygodności. Jeżeli uważają, że jest trochę gorzej, to żądają wyższych odsetek. Tzw. 10-letnie obligacje kosztowały jeszcze kilka lat temu nawet 9% rocznie. Teraz zeszło to do 5%, a w roku 2015, kiedy PiS obejmował władzę, wynosiło 3%. Dalej to jest sprawa wyrównania szkód, jakie poprzednia ekipa w ramach Polskiego Ładu poczyniła samorządom zabierając im pieniądze. Teraz 25 miliardów złotych wraca do samorządów. Dalej to jest kwestia spłaty zobowiązań Funduszu COVID-owego i Banku Gospodarstwa Krajowego, obligacji, które zostały w tamtym czasie wypuszczone. Zaciągnięte długi to ponad 60 miliardów złotych. Wreszcie Narodowy Fundusz Zdrowia. Tu jest najtrudniej, dlatego że rząd PiS, wprowadzając nowe rozwiązania, np. bezpłatne lekarstwa dla emerytów i osób starszych - rozwiązanie bardzo dobre, tyle że kosztowne - nie chciał tych kosztów pokrywać z budżetu. Obciążył nimi Narodowy Fundusz Zdrowia, co spowodowało, że na inne rzeczy środków było mniej. Teraz budżet to będzie płacił, żeby NFZ miał więcej pieniędzy na zdrowie. W dodatku w 2022 roku przyjęto ustawę, która automatycznie waloryzuje płace w służbie zdrowia. To powoduje określone konsekwencje, które Narodowy Fundusz Zdrowia musi ponieść. Więc jak to wszystko podliczyć, to z tych 289 miliardów deficytu około 150 miliardów to spuścizna po poprzednikach.
Za słuszne uznaje senator zmniejszenie środków dla Instytutu Pamięci Narodowej, Kancelarii Prezydenta i Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
- Jeśli chodzi o IPN to nie dlatego, że akurat pan Nawrocki startuje w wyborach na prezydenta, tylko IPN za czasów PiS-u bardzo się rozrastał. Oni brali ogromne pieniądze, za które potrafili badać na przykład przyczyny śmierci generała Sikorskiego, który jak wiadomo zginął w katastrofie samolotowej, no więc te pieniądze muszą w znacznej części wrócić do budżetu i być przekazane na inne cele. Aczkolwiek to są tylko setki milionów, a tu są potrzebne miliardy, więc ten rok będzie szczególnie trudny pod tym względem.
Polskie Radio 24 - 6.12.2024

Powrót do "Wiadomości" / Do góry