Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt



Wiadomości / 25.02.25, 15:44 / Powrót

Niemcy wybrali

To jest jakiś paradoks, można powiedzieć chichot historii, że ja, który jestem socjaldemokratą, właściwie jestem zadowolony, że CDU, czyli chadecy wygrali wybory w Niemczech i Merz będzie kanclerzem. Dlatego że dzisiaj w Europie podział na lewicę i prawicę po pierwsze jest często dosyć trudny do zdefiniowania, a po drugie, nie jest najważniejszy. Dzisiaj najważniejszy jest faktycznie stosunek do Ukrainy i do Unii Europejskiej - mówił Marek Borowski w Faktach po Faktach komentując wyniki wyborów parlamentarnych w Niemczech.
- To jest coś nowego. Mamy Merza, chadeka, który opowiada się zdecydowanie za pomocą dla Ukrainy i socjaldemokratę Scholza, który zwlekał, kluczył, nie podejmował decyzji itd. Mamy na przykład panią premier Włoch, Georgie Meloni, która okazała się twardą zawodniczką, jeśli chodzi o Ukrainę, a jak ubiegała się o urząd premiera wszyscy byli bardzo przestraszeni, bo jej partyjne korzenie trochę od Mussoliniego wzięte.
Senator podkreślił, że docenia poglądy Merza w sprawach ukraińskich, ale Europa stoi w tej chwili przed niezwykle ważnymi decyzjami, które powinny umożliwić większe wsparcie dla Ukrainy, czyli większe wydatki. Zarówno poszczególne kraje muszą je zwiększyć, jak i mówi się o tym, że Unia Europejska powinna np. jakiś fundusz utworzyć, czy obligacje wypuścić.
- No i tu mamy taką sytuację, że np. w Niemczech jest konstytucyjny tzw. hamulec budżetowy. Trzeba by to zmienić. Prawdopodobnie na to większości nie będzie, chociaż pewnie jak Niemcy będą chcieli, to znajdą razem z Unią Europejską sposób obejścia go. Drugi hamulec to jest zadłużanie się Unii Europejskiej i wzięcia części tego zadłużenia na siebie przez Niemcy. Tutaj mamy z kolei Federalny Trybunał Konstytucyjny, który już raz zaprotestował przeciwko. Chodziło wtedy o fundusz covidowy, gdzie jak wiadomo obligacje wypuszczono na wiele, wiele miliardów euro. Tak że nawet przy dobrej woli Merza może być kłopot. W dalszym ciągu nie wiem, jak się zachowa Scholz w tej koalicji. Ma on ministra obrony Pistoriusa, który był, powiedziałbym kolokwialnie, bardzo okej podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, gdzie ostro skrytykował przemówienie wiceprezydenta USA Vanca.
Odnosząc się do wysokiego wyniku skrajnie prawicowej partii AfD senator stwierdził, że znaczna część obywateli niemieckich jest zmęczona, jakoś rozgoryczona tym, co się dzieje.
- Wiemy, że to są te same problemy, które wystąpiły na przykład w Stanach Zjednoczonych. Kwestia niekontrolowanej imigracji. Angela Merkel, pani kanclerz, wprawdzie twierdzi w swojej autobiografii, że wszystkie jej decyzje były słuszne. Oczywiście, dzisiaj możemy mówić inaczej, ale wtedy, kiedy się je podejmowało, one były słuszne. No ale nie da się ukryć, że za jej czasów ta ogromna imigracja, około miliona ludzi, była nieprzygotowana. Niemcy są znani z tego, że przyjmują imigrantów, przez całe lata to robili, ale stopniowo i jakby wtapiali ich w społeczeństwo, w rynek pracy. A to, co działo się ostatnio, nie było przygotowane i w związku z tym doszło do szeregu aktów terrorystycznych. One spowodowały u ludzi brak poczucia bezpieczeństwa.
TVN24; Fakty po Faktach - 23.02.2025

Powrót do "Wiadomości" / Do góry