Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt



Wiadomości / 11.05.25, 22:08 / Powrót

Dlaczego Trzaskowski?

Marek Borowski odpowiadał w audycji Wybory w TOK-u w radiu TOK FM na zarzut padający ze strony opozycji, że wybór Rafała Trzaskowskiego na prezydenta oznacza jednowładztwo Donalda Tuska, domknięcie systemu, brak kontroli obecnej władzy. Dlatego - według opozycji - lepiej, żeby prezydentem był ktoś spoza Koalicji Obywatelskiej
- To, czy prezydent będzie właściwie wypełniał swoje funkcje, a więc z jednej strony będzie kompetentny, będzie właściwie reprezentował Polskę na zewnątrz, z drugiej strony będzie kontrolował funkcjonowanie rządu w zakresie, w jakim konstytucja mu na to pozwala, ale i po trzecie będzie współpracował z rządem tam, gdzie to jest konieczne, to wszystko zależy od sytuacji, można powiedzieć, politycznej, gospodarczej kraju i od osobowości kandydatów - podkreślił.
Senator przypomniał, że na przykład Aleksander Kwaśniewski był prezydentem w czasach SLD i następnie na kolejną kadencję został wybrany w pierwszej turze, czyli ludzie nie ocenili tego w ten sposób, że był to jeden system, w dodatku jakoś szkodliwy dla kraju.
- Tym razem mamy do czynienia z jeszcze jednym elementem, mianowicie Polska wymaga w wielu aspektach naprawy. Na pierwszym miejscu trzeba by wymienić cały system sprawiedliwości, gdzie panuje przecież potężny chaos i trzeba to uregulować. Tylko kandydat gotów współpracować w tej sprawie z rządem, będzie w stanie do tego doprowadzić. Pan Karol Nawrocki z pewnością tego warunku nie spełnia, jeśli już mówimy tylko o tych dwóch kandydatach. Zatem choćby tylko ten element wskazuje na Trzaskowskiego. No i na koniec, Trzaskowski nie jest kandydatem wyjętym z jakiegoś kąta, z czym mamy do czynienia z niektórymi jego konkurentami. Ma swój dorobek, swoje poglądy i ja myślę, a nawet jestem przekonany, że to będzie prezydent, który zaznaczy swoją obecność, i dobrze ją zaznaczy.
Odnosząc się do pokrętnych i sprzecznych informacji na temat przejęcia przez Karola Nawrockiego mieszkania pana Jerzego, płynących zarówno z jego strony, jak i sztabu wyborczego, senator zwrócił uwagę, że gdyby Karol Nawrocki chciał pomóc, jak twierdził, temu człowiekowi to by mu po prostu pomagał. Płacił czynsz, czasami dał pieniądze na coś. Po co było przejmować to mieszkanie?
- Karol Nawrocki przedstawia się jako filantrop. Więc jest pytanie, czy rzeczywiście nim jest? Drugi wariant jest taki, że potrzebuje mieszkania, w związku z tym dogaduje się z panem Jerzym i ten mu zapisuje mieszkanie za dożywotnią opiekę. Wtedy nie jest filantropem, tylko robi interes, z którego się jednak nie wywiązał. I tyle w tej sprawie.
TOK FM; Wybory w TOKu 10.05.2025

Powrót do "Wiadomości" / Do góry