Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wiadomości / 01.09.03, 14:18 / Powrót

Ustawa o biopaliwach w koszu

Marszałek Marek Borowski zdecydował, że praktycznie gotowa ustawa o biopaliwach - do przegłosowania były poprawki Senatu - trafi do kosza, ponieważ okazało się, że jest w niej, wykreślony podczas prac w podkomisji, zapis o "innych roślinach", z których mogą być produkowane biokomponenty. Sejm uchwalił ustawę w przekonaniu, że zapis ten został usunięty. Sprawa wyszła na jaw podczas prac Senatu. Do błędu przyznała się legislatorka. Marek Borowski zapowiedział, że choć sprawa została wyjaśniona, ze względu na niepokój opinii publicznej wystąpi do prokuratury o jej zbadanie. Komentarz Marka Borowskiego: - Nie podejrzewam, że w tej sprawie popełnione zostało przestępstwo, to znaczy, że dokonano świadomej manipulacji. Razem z posłem Janem Rokitą z PO oraz Kazimierzem Marcinkiewiczem z PiS przesłuchaliśmy taśmę z obrad podkomisji - akurat obrady te były rejestrowane. Odebraliśmy też szczegółowe wyjaśnienia od Pani legislator, która przyznała się do błędu oraz przewodniczącego Komisji. Nie mamy żadnych poszlak, które mogłyby świadczyć o tym, że w tej sprawie zadziałały jakieś tajemne siły, nielegalny lobbing. Podejrzenia utrzymują się jednak nadal, stąd "prokuratorskie oko", które pomoże rozwiać wątpliwości. W Sejmie był to pierwszy tego typu przypadek, ale oczywiście to co się zdarzyło - zakładając, że nie było w tym niczyjej złej woli - nie ma prawa się powtórzyć. Zamierzam w związku z tym poddać prace w podkomisjach, gdzie panował do tej pory swoisty "luz" organizacyjny, pewnym dodatkowym rygorom. Chodzi m.in. o to, by na zakończenie obrad przepisy, do których wprowadzono poprawki, były odczytywane w nowej wersji, a autorzy poprawek potwierdzali, że zmiany są zgodne z ich intencjami. Muszą też być odnotowane nazwiska ekspertów, instytucje, które reprezentują itd. Chcę również zadbać o to, by prace wszystkich podkomisji, podobnie jak komisji, były jawne, czyli by mogli im się przysłuchiwać dziennikarze. Na zespół legislatorów do tej pory nie było skarg - są to ludzie na ogół bardzo doświadczeni, pracujący w Sejmie od wielu lat, jest także grupa świetnie przygotowanych młodych prawników. Myślę, że to co się zdarzyło i związane z tym konsekwencje stanie się dla nich skuteczną przestrogą przed niestarannością - niezależnie od dodatkowych rygorów, jakimi również zamierzam objąć ich pracę. Projekt nowej ustawy o biopaliwach już wpłynął do Sejmu. Po przejrzeniu go przez prawników zostanie niezwłocznie skierowany do komisji i od posłów będzie zależało, jak szybko przygotują sprawozdanie. Jest to ważna ustawa - są posłowie, którzy uważają, że wyrzucając do kosza gotowy już akt postąpiłem zbyt pochopnie, bo można było szybko tę ustawę znowelizować usuwając zapis o "innych roślinach". Jeśli jednak Sejm przeszedłby do porządku dziennego nad ewidentnym błędem proceduralnym, byłby to bardzo groźny precedens otwierający drogę do pełnej anarchizacji prac w Sejmie. Nie mogłem do tego dopuścić.

Powrót do "Wiadomości" / Do góry