Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wiadomości / 25.09.03, 14:33 / Powrót

Jakie podatki

Sejmowa Komisja Finansów Publicznych rozpoczęła 24 września prace nad rządowym projektem nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (PIT). Najważniejsze propozycje rządu to likwidacja niektórych zwolnień i ulg, zmiana w zakresie kosztów uzyskania przychodów oraz zwiększenie kwoty wolnej od podatku. Pojawiły się też propozycje poselskie: posła Czerniawskiego z SLD - wprowadzenia jednolitej 19 proc. stawki dla osób prowadzących działalności gospodarczą, posła Hatki z LPR - dodatkowej, 85 proc. stawki od dochodów przekraczających 192 tys. zł. Komentarz Marka Borowskiego: - Dyskusje na temat opodatkowania szczególnie wysokich dochodów trwały, trwają i myślę, że jeszcze będą trwały, ponieważ obowiązująca w Polsce najwyższa stawka, czyli 40 proc., jest w porównaniu ze stawkami w innych krajach europejskich stosunkowo niska, a objęte nią dochody - bardzo zróżnicowane. Sytuacja dziś jest jednak taka, że Polska wychodzi mozolnie ze stagnacji gospodarczej i wszelkie wzrosty podatków są dość ryzykowne, ponieważ mogą one wychodzenie z tej stagnacji utrudnić. Dlatego uważam, że nie jest to moment na tego rodzaju posunięcia. Stawka 85 proc. ma charakter zaporowy. Trybunał Konstytucyjny kiedyś odpowiadał na pytanie, czy rząd, parlament mogą uchwalać dowolne stawki podatkowe - byle obowiązywały wszystkich w danym przedziale. Otóż nie mogą, ponieważ podatek nie może "zabijać ochoty do życia" - do rozwijania działalności gospodarczej, do zdobywania wyższych dochodów. Więc podejrzewam, że taka stawka - gdyby doszło do jej uchwalenia - byłaby zakwestionowana przez Trybunał. Co do idei jednolitego opodatkowania 19 proc. stawką osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą - czyli rozdzielenia dochodów z działalności gospodarczej i pracy najemnej, które dotąd były traktowane jednakowo - to uważam, że Trybunał Konstytucyjny nie powinien tu mieć zastrzeżeń. Problem jednak polega na tym, że po wejściu w życie tych przepisów moglibyśmy mieć do czynienia z przechodzeniem z etatu na tzw. samozatrudnienie po to, by obniżyć sobie podatek. Np. menedżer na etacie płacący dziś 40 proc. stawkę mógłby założyć firmę pod nazwą Usługi menedżerskie i na mocy umowy z przedsiębiorstwem, w którym jest obecnie zatrudniony robić to samo i zarabiać tyle samo, tyle że zamiast 40 proc. oddawałby fiskusowi 19 proc. swoich dochodów. Aby temu zapobiec zaproponowano, by z niższych stawek mogły korzystać tylko te osoby, które prowadzą działalność gospodarczą od co najmniej roku. Otóż ten przepis może budzić wątpliwości z punktu widzenia zgodności z Konstytucją. Zwróciłem się do przewodniczącego Komisji z prośbą o zebranie opinii w tej sprawie. Jeśli wątpliwości się potwierdzą, będę nalegał na wykreślenie tego ograniczającego zapisu.

Powrót do "Wiadomości" / Do góry