Spada poparcie dla SLDZ sondażu przeprowadzonego przez Pracownię Badań Społecznych wynika, iż poparcie dla koalicji SLD-UP spadło o 4 proc. w porównaniu ze styczniem i wynosi 13 proc. Tyle samo ma PiS i LPR. Na pierwszym miejscu plasuje się Platforma Obywatelska z 28 proc. poparciem, na drugim Samoobrona - 17 proc. Komentarz Marka Borowskiego: - Wynik koalicji jest oczywiście niedobry, ale pełniejszej analizy i oceny można będzie dokonać dopiero po opublikowaniu sondaży wszystkich instytucji badających opinię publiczną. Niezależnie jednak od tego, czy ich wyniki będą one zbieżne czy rozbieżne, reakcja powinna być taka sama. Sojusz Lewicy Demokratycznej musi w tej chwili konsekwentnie realizować trzy cele. Po pierwsze, przeprowadzić naprawę finansów publicznych, która jest racją stanu i partia rządząca nie może się uchylić od odpowiedzialności w tej dziedzinie. Po drugie, przygotować Polskę do wejścia do Unii Europejskiej tak, żebyśmy byli w niej pełnoprawnym partnerem i mogli korzystać ze wszystkich funduszy i udogodnień, które Unia przynosi. Po trzecie, stale dbać o jakość szeregów Sojuszu. Weryfikacja nie może być akcją jednorazową. Musimy nie tylko rozstawać się z ludźmi, którzy spowodowali, że do Sojuszu przylgnęła etykietka partii pazernej na władzę, ale też nie możemy dopuszczać, by następni, podobni do nich wstępowali do partii. Ta poprzeczka etyczna musi być przez cały czas wysoko. Determinacja w realizacji tych celów daje szansę na poprawę notowań. Partia polityczna - oczywiście taka, która ma program, wizję, a nie tylko pała chęcią zaistnienia - nie może żyć od sondażu do sondażu. Tym bardziej partia rządząca, która zbiera na siebie wszystkie grzechy, zarówno te zawinione, jak i niezawinione oraz wynikające z tzw. trudności obiektywnych, z którymi każdy rząd musiałby się borykać. Wbrew różnym kasandrycznym opiniom uważam, że Polska w tej chwili wydobywa się z marazmu - i gospodarczego, bo gospodarka się rozpędza, i moralnego, o czym świadczy walka z korupcją realizowana przez rząd i jego agendy, czyli prokuraturę i Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Zarzuty, iż są one upolitycznione i pozostają na usługach partii rządzącej nijak się mają do działań wymierzonych w ludzi powiązanych z Sojuszem. Jako SLD musimy wzmocnić te tendencje. Wobec wyborców Sojusz postępuje obecnie uczciwie. Mówi co, jak i dlaczego chce zrobić, przedstawia trudne projekty i szuka dla nich poparcia. Ale jeśli go nie uzyska, nie zamierza kurczowo trzymać się stołków. Wyborcy zadecydują, jaka ekipa powinna zrealizować program naprawy finansów publicznych, który tak czy inaczej musi być zrealizowany. Wierzę w mądrość Polaków. Dostaliśmy od nich ostrzeżenie, żółtą kartkę, trzeba z tego wyciągnąć wnioski, ale sondaże to jeszcze nie decyzja wyborcza.
Powrót do "Wiadomości" /
Do góry