Wizyta w CzechachMarek Borowski przebywał 23 - 24 lutego z oficjalną wizytą w Czechach. Dominującymi tematami rozmów z czeskimi politykami - prezydentem Vaclavem Klausem, marszałkami obu izb parlamentu oraz przedstawicielami klubów parlamentarnych - były współpraca Czech i Polski po wejściu do Unii Europejskiej oraz przyszłość Grupy Wyszehradzkiej. Mówi Marek Borowski: - Moim głównym celem było przybliżenie Czechom motywów i podstaw polskiego stanowiska w sprawie unijnej konstytucji, uzyskanie dla tego stanowiska większego zrozumienia oraz przekonanie ich, że współpraca między naszymi krajami ma sens, leży w dobrze pojętym wspólnym interesie Polski i Czech. Ocena polskiego stanowiska w sprawie unijnej konstytucji dzieli czeską opozycję i koalicję. Ta pierwsza nas popiera, podczas gdy ugrupowania rządzące są bardziej wstrzemięźliwe. W rozmowach podkreślałem, że walka o wdrożenie nicejskiego systemu głosowania jest ważna nie tylko dla Polski, ale także dla innych krajów wstępujących, w tym dla Czech. System ten podnosi bowiem rangę i możliwości tych krajów w Unii, daje im większy wpływ na decyzje Wspólnoty, a to oznacza realizację zasady solidarności wewnątrzeuropejskiej. Nie wiem, na ile zdołałem przekonać czeskich polityków, uzyskałem jednak zapewnienie przewodniczącego Izby Poselskiej, Lubomira Zaoralka, że Czesi jeszcze raz przeanalizują korzyści i koszty ewentualnej obrony systemu nicejskiego. Poglądy i stanowiska budowane są stopniowo i każdy argument ma tutaj swoje znaczenie. Jeśli chodzi o współpracę Polski i Czech, to rzeczywiście ona trochę kulała w okresie, gdy ubiegaliśmy się o członkostwo w Unii. Widać było, że każdy myślał o sobie. Uważam, że koordynacja stanowisk w różnych sprawach dałaby lepszy efekt. Teraz przyszedł czas na naprawienie tych błędów i odstąpienie od niezdrowej, egoistycznej rywalizacji. Jest szereg zamierzeń, celów, które możemy razem osiągnąć poczynając od polityki budżetowej UE, poprzez wejście do strefy Schengen, politykę wschodnią Unii, czy dostęp do rynków pracy w pozostałych krajach UE. Dotyczy to również współpracy w ramach całej Grupy Wyszehradzkiej. Dotychczasowe rozmowy z jej przedstawicielami wskazują, że państwa te cały czas mają i będą miały wspólne cele i interesy w Unii Europejskiej. Efektem wizyty, oprócz wspomnianej deklaracji w sprawie unijnej konstytucji, było też wspólne oświadczenie Lubomira Zaoralka i moje, dotyczące wprowadzanych lub zapowiadanych ograniczeń wolnego przepływu osób i dostępności do rynków pracy krajów UE. Zaapelowaliśmy do szefów parlamentów krajów UE, aby w imię solidarności europejskiej podjęli działania w celu niedopuszczenia do tworzenia nowych i utrzymywania starych barier i granic pomiędzy państwami członkowskimi UE, niezależnie od tego, jak długo państwa te są we Wspólnocie. W oświadczeniu wyraziliśmy też przekonanie, że Grupa Wyszehradzka, zrzeszająca Polskę, Czechy, Węgry i Słowację, zachowa swoje znaczenie jako element organizujący współpracę regionalną także po rozszerzeniu UE o kraje Europy Środkowej.
Powrót do "Wiadomości" /
Do góry