Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wiadomości / 29.03.04, 14:54 / Powrót

Brukselski szczyt pod znakiem walki z terroryzmem

W dniach 25-26 marca 2004 r. przywódcy państw UE podczas obrad unijnego szczytu omówili główne problemy związane ze wzrostem zagrożeń terrorystycznych w wyniku zamachów w Madrycie, ogłaszając dwie deklaracje o "solidarności przeciw terroryzmowi i o "walce z terroryzmem". Ponadto potwierdzili wolę uzgodnienia unijnego traktatu konstytucyjnego najpóźniej na swoim kolejnym spotkaniu w dniach 17-18 czerwca br. Na zakończenie uczestnicy obrad przyznali, iż UE musi przyspieszyć reformy i modernizację gospodarki w myśl założeń tzw. strategii lizbońskiej, jeżeli chce osiągnąć jej cel, jakim jest dogonienie Stanów Zjednoczonych do 2010 r. Mówi Marek Borowski: - Tu nasuwają się różne komentarze. Po pierwsze, trzeba przyznać, iż na przebieg i konkluzje unijnego szczytu bezpośredni wpływ miała trudna sytuacja polityczna, w jakiej znalazła się Europa po zamachach terrorystycznych w Hiszpanii, a co za tym idzie, zmiana rządu w tym kraju oraz zmiana stanowiska Hiszpanii w kluczowych sprawach dotyczących unijnej konstytucji oraz obecności wojsk hiszpańskich w Iraku. Z zadowoleniem należy odnotować fakt, iż w obliczu zagrożeń zewnętrznych Europa zademonstrowała w Brukseli na nowo odzyskaną jedność i solidarność, mobilizując wszystkie siły do walki z terroryzmem oraz do wyjścia z sytuacji kryzysowej zaistniałej w obliczu braku konsensusu w sprawie unijnego traktatu konstytucyjnego. Przywódcy państw UE dali temu stanowczy wyraz, przyspieszając podjęcie istotnych decyzji, w tym m.in. zobowiązując się do ściślejszej współpracy w walce z terroryzmem w duchu przyjętej klauzuli solidarności, która gwarantuje wzajemną pomoc, jeżeli jakiekolwiek państwo członkowskie padnie ofiarą ataku terrorystycznego, katastrofy naturalnej lub spowodowanej przez człowieka. Pozytywnym posunięciem jest też powołanie unijnego koordynatora walki z terroryzmem, byłego ministra spraw wewnętrznych Holandii Gijsa de Vriesa, który z pewnością dobrze przyczyni się do usprawnienia procesu decyzyjnego i logistycznego zorganizowania wzmocnionej współpracy w tej dziedzinie. Po drugie, napawa optymizmem również to, iż w sprawie projektu unijnej konstytucji i jej najbardziej kontrowersyjnego artykułu określającego przyszły sposób ważenia głosów w Radzie Ministrów UE, pojawił się nowy impuls i realna szansa na wypracowanie szczegółów kompromisu, w sytuacji kiedy zamachy w Hiszpanii wykazały potrzebę przyspieszenia przyjęcia europejskiej konstytucji jako mechanizmu czyniącego Europę bardziej skuteczną w stawianiu czoła rozmaitym niebezpieczeństwom i zagrożeniom. Zdynamizowanie konsultacji i ogólna determinacja wszystkich stron umożliwi Polsce wyjście z trudnej i dość niezręcznej sytuacji, zaistniałej po ewolucji stanowiska Hiszpanii w tej sprawie. Po trzecie, pomimo dominacji spraw bezpieczeństwa w dyskusji, istotne jest również to, iż przywódcy unijni dali wyraźny sygnał w Brukseli, iż strategia lizbońska wymaga poważnej reanimacji przez państwa rozszerzonej Unii oraz głębokiego przemyślenia ewentualnej modyfikacji jej wdrażania, jeśli Unia bez wszelkich złudzeń pragnie skutecznie przyspieszyć reformy strukturalne i zbudować nowy motor napędowy postępu cywilizacyjnego na naszym kontynencie wobec istniejącej potęgi USA.

Powrót do "Wiadomości" / Do góry