SDPL za jak najszybszym rozwiązaniem SejmuSocjaldemokracja Polska opowiedziała się za jak najszybszym rozwiązaniem Sejmu. Na konferencji prasowej zwołanej 22 kwietnia lider partii, Marek Borowski, odczytał oświadczenie stwierdzające, że SDPL nie widzi żadnej możliwości wchodzenia w koalicję z posłami, którzy są ścigani przez prokuraturę pod zarzutami łamania prawa, a w skłóconym Sejmie to właśnie oni i ich kluby stają się często języczkiem u wagi przesądzającym o najważniejszych decyzjach. Moralnego kryzysu władzy nie da się przełamać inaczej niż przez odnowienie mandatu społecznego zaufania w przyspieszonych wyborach parlamentarnych. Mówi Marek Borowski: - Przedstawiamy pewną ofertę. Pierwszym jej punktem są wybory tak szybko, jak to możliwe. Nie wyznaczamy daty - takim terminem mógłby być czerwiec, a jeśli nie zyska aprobaty, to np. październik, natomiast oczekujemy stanowiska w tej sprawie wszystkich sił politycznych - przede wszystkim SLD, gdyż od tego ugrupowania wiele będzie zależało, a także Marka Belki. Musimy poznać jego pogląd w tej sprawie, zanim wypowiemy się o jego misji tworzenia nowego rządu, jesteśmy bowiem gotowi poprzeć jedynie rząd przejściowy, ponadpartyjny - co już podkreślaliśmy wcześniej - oraz jak najkrócej działający. W parlamencie już rozpoczął się festiwal populizmu, demagogii i handlowania stanowiskami. Utrzymywanie tego stanu tylko pogłębia kryzys. Politycy, którzy do niego doprowadzili i którzy w jakiejś części chcą stanowić zaplecze ewentualnego rządu Marka Belki nie przezwyciężą tego kryzysu. Jeżeli inne siły polityczne będą skłonne do rozmowy o scenariuszu przyspieszonych wyborów, jeżeli padnie propozycja maksymalnie szybkiego ich terminu, z odpowiednimi gwarancjami jego dotrzymania - zostanie to publicznie wyrażone, a także aprobowane i gwarantowane autorytetem prezydenta, to dopiero wtedy będziemy mogli mówić się o rządzie i o pewnych zadaniach dla niego. Jeżeli zaś nie dojdzie do porozumienia w tej kwestii, to będziemy głosować przeciwko rządowi - czy to Marka Belki, czy kogokolwiek innego. Rzecz nie polega bowiem na tym, żeby stworzyć jakąś jednorazową koalicję, która poprze rząd i już od następnego dnia - po uzyskaniu stanowisk, które jej obiecano - zacznie głosować dowolnie w każdej sprawie, którą rząd do Sejmu przyniesie. Byłby to fatalny scenariusz dla Polski. SDPL nie kieruje się sondażami w tej sprawie - nie mamy żadnej gwarancji, że wejdziemy do parlamentu - lecz dosyć pryncypialną oceną sytuacji. Dzięki wyborom Polska będzie zdrowsza, ponieważ politycy, którzy zostaną w nich wyłonieni będą mieli poparcie społeczne. Zdecydowanie sprzeciwiamy się parlamentarnej koalicji strachu i zabiegom poszczególnych posłów i całych klubów poselskich o to, by trwać za wszelką cenę.
Powrót do "Wiadomości" /
Do góry 
