Mniej lustracji - więcej edukacjiPodczas konferencji prasowej, która odbyła się 26 lutego Marek Borowski przedstawił propozycje programowe SDPL dotyczące edukacji. W konferencji uczestniczyli też nauczyciele, uczniowie i rodzice. Pierwsi prezentowali absurdy biurokratyczne nękające polską oświatę, drudzy przykłady nieprzydatnej w życiu wiedzy encyklopedycznej, której się od nich wymaga, jedna z mam zaś przyniosła 9 kg plecak ucznia II klasy gimnazjum, do którego i tak nie dało się zapakować wszystkiego co potrzebne. SDPL i jej "młodzieżówka" SMS (Stowarzyszenie Młoda Socjaldemokracja) uruchomiły stronę internetową www.edukacja21.info, na którą można zgłaszać uwagi dotyczące polskiej edukacji. Komentarz Marka Borowskiego: - Debata publiczna, z którą mamy dziś do czynienia w Polsce, krąży uporczywie i obsesyjnie wokół tematów przeszłości - lustracji, agentów, teczek, dekomunizacji. Oczywiście, od przeszłości nie da się uciec, jeśli coś jest w niej niejasne to trzeba to wyjaśnić. Nie może być jednak tak, że w XXI wieku, kiedy Polska jest już w Unii Europejskiej, kiedy od dzisiejszych decyzji zależą przyszłe losy naszego kraju, zwłaszcza młodego pokolenia, politycy odsuwają się od tych problemów i zajmują się wyłącznie sobą - przy pomocy "teczek" jedni na drugich próbują znaleźć broń. 3 lutego w Fundacji Batorego miałem okazję zaprezentować program SDPL, w którym mówimy o naprawie państwa, ale przede wszystkim kładziemy nacisk na przyszłość, na edukację proponując m.in. ograniczenie liczby uczniów w klasie, lekcje języka angielskiego od IV klasy do końca szkoły prowadzone metodą lektoratową (według poziomu, a nie grup wiekowych), mniej encyklopedycznej wiedzy (podręczniki chudsze o połowę), wcześniejsze o rok rozpoczynanie nauki (5 lat - zerówka; 6 lat - I klasa), powrót do 4-letniego liceum, podwojenie liczby komputerów, programy multimedialne do nauki różnych przedmiotów, zajęcia wyrównawcze, stypendia dla uczniów, którzy mają kiepskie warunki materialne, a chcą się uczyć, odbiurokratyzowanie szkoły itd. Nie chodzi przy tym o rozwiązania doraźne, ale skupienie milionów Polaków, instytucji, organizacji pozarządowych, także partii politycznych wokół tego tematu i wypracowanie programu, który będzie realizowany przez całe lata. Chcielibyśmy, aby Polska miała najlepiej wykształconą młodzież w Europie. Jak do tej pory pojawił się pewien odzew ze strony Unii Wolności i PSL-u. Partie te nie mają wprawdzie konkretnych propozycji, ale dobrze, że problem zauważyły. SDPL jest dzisiaj na scenie politycznej liderem w kwestiach promowania nowoczesnej edukacji i chcielibyśmy przy każdej okazji o tym mówić. Zaproponowaliśmy hasło: Mniej lustracji - więcej edukacji. Program został skalkulowany i obliczony. Koszt jego realizacji to ok. 2-2,5 mld zł rocznie - malejący w perspektywie lat. Może być sfinansowany w ok. 40 proc. ze środków unijnych, w pozostałej części z oszczędności w szeroko rozumianej administracji publicznej - w tej sprawie również przedstawiliśmy propozycje - i z przyrostu dochodów budżetowych. Chodzi o to, żeby edukację uczynić priorytetem, bo wtedy środki będą koncentrowane na tym właśnie zadaniu.
Powrót do "Wiadomości" /
Do góry