- Pierwszy cel pośredni to jest zwiększenie inwestycji, które są w tej chwili w lekkim „przysiadzie” w Polsce, a więc odblokowanie przede wszystkim możliwości inwestowania przez mały i średni kapitał w Polsce i zmniejszenie kosztów pozapłacowych, zwłaszcza składek ZUS w niektórych szczególnych przypadkach - bo oczywiście nie masowo i nie dla wszystkich, ale np. dla osób rozpoczynających działalność gospodarczą w większym stopniu niż to zrobiono do tej pory oraz dla mikroprzedsiębiorców.
Młody przedsiębiorca rozpoczynający działalność gospodarczą powinien płacić 80 zł składki ZUS przez dwa lata a nie 535 zł. /.../
Trzy kierunki
- Miejsca pracy powstają w wyniku inwestycji oraz pewnych ułatwień finansowych, które zmniejszają koszty przy zatrudnianiu nowych pracowników, a także wtedy, kiedy się łamie biurokratyczne bariery dla rozwoju przedsiębiorczości. To są trzy podstawowe kierunki.
Kierunek pierwszy – wzrost inwestycji, wymaga zwiększenia dostępności do kredytu. Socjaldemokracja Polska proponuje stworzenie porządnego funduszu gwarancyjno -poręczeniowego dla drobnych i średnich przedsiębiorców.
Kierunek drugi - łamanie barier dla przedsiębiorczości, wymaga usunięcia szeregu barier biurokratycznych i usprawnienia funkcjonowania niektórych instytucji, jak np. urzędów hipotecznych, czy sądownictwa gospodarczego, gdzie trzeba zwiększyć rolę sądownictwa polubownego. Niezbędna jest także walka z korupcją, która bardzo zniechęca do inwestowania w Polsce zwłaszcza kapitał zagraniczny.
Kierunek trzeci - zmniejszanie kosztów pozapłacowych, zwłaszcza składek ZUS - Socjaldemokracja Polska ma konkretne propozycje dotyczące ludzi, którzy zaczynają pracę oraz mikroprzedsiębiorstw. Biliśmy się o to w minionej kadencji starając się zmniejszyć obciążenia ZUS dla mikroprzedsiębiorców, ale to się nie udało. Podtrzymujemy to. Jeśli te kierunki będą realizowane, to będą miejsca pracy i wejdziemy na ścieżkę szybszego rozwoju./.../
- Proponujemy powołanie instytucji rzecznika praw przedsiębiorcy, który byłby tak umocowany ustawowo jak inni rzecznicy i który występowałby w imieniu drobnych przedsiębiorców, którzy boją się urzędu skarbowego, konfliktu z tym urzędem. Oni sami by go wybierali. Nie byłoby to działanie pozorne. Jestem w kontakcie z drobnymi przedsiębiorcami, którzy mówią: nie będą zadzierał z urzędem skarbowym, bo mi się to nie opłaca./.../
Trochę solidnej ekonomii
Cieszy mnie przywoływanie tych punktów programowych, które przedstawiłem na początku przez przedstawicieli innych partii, ale najpierw trochę solidnej ekonomii. Popyt można nakręcać albo przez zwiększanie wydatków budżetowych, np. na płace w sferze budżetowej czy podwyższanie różnego rodzaju wydatków czysto konsumpcyjnych, albo przez zwiększanie kredytu inwestycyjnego. Otóż ten drugi sposób jest znacznie lepszy, znacznie bardziej efektywny, on będzie bowiem prowadził do zwiększenia liczby miejsc pracy i do większej dynamiki gospodarczej. Dlatego też zgoda na to, że popyt w gospodarce musi być, ale on musi być kreowany przez ułatwienie dostępu do kredytu – podkreślam to jeszcze raz. Natomiast jeśli chodzi o podatki, to przestańmy już przy nich gmerać. Jest dzisiaj w Polsce podatek liniowy panie pośle Rokita, który wynosi 19 proc. dla całej działalności gospodarczej. Natomiast pan chce dać ludziom, którzy nie tworzą miejsc pracy, prezent podatkowy w dużej kwocie i podwyższyć podatek dla ludzi nisko zarabiających. A to co pan mówi, że nisko zarabiający dostaną rekompensaty, jest śmieszne, bo to oznacza, że chcecie skomplikować system podatkowy, który podobno miał być uproszczony./.../
Nie gmerać w podatkach
Jak słucham pana posła Rokitę, to widzę nowego Davida Copperfielda, tyle że w ekonomii. Panie pośle, to co pan opowiada, jest chwytliwe, okrągłe, ale dobierzmy się do głębi. 3 x 15, czyli 15 proc. stawka VAT na wszystkie towary, oznacza podwyżkę cen żywności, leków, środków do produkcji rolnej o 8 pkt. proc. Jak pan sobie to wyobraża?
Mówiliśmy, że 15 proc. stawka PIT obciąży najuboższych. Panowie, przestańcie gmerać przy tych podatkach. Nic się tu już wielkiego nie da zrobić. Proszę nie mówić, że nie obniżono podatków w ciągu ostatnich kilku lat, bo obniżono podatki dla firm do 19 proc./.../
Uzdrowić finanse publiczne, czyli zmniejszyć stosunek długu do PKB można tylko na ścieżce szybkiego wzrostu gospodarczego, a zatem uruchomienie inwestycji jest absolutnie kluczową sprawą./.../
Rządy Leszka Millera i Marka Belki wykonały w dziedzinie gospodarki szereg sensownych ruchów, które spowodowały, że z zerowego tempa wzrostu gospodarczego weszliśmy na przyzwoity, kilkuprocentowy wzrost./.../
Powrót do "Wiadomości" / Do góry | | | |
|