Komentarz Marka Borowskiego: - Akcyza została obniżona we wrześniu br. m.in. na wniosek złożony przeze mnie jeszcze jako posła do premiera Marka Belki. Obniżka ta obowiązuje do końca roku. Jest pytanie co dalej. PiS w owym czasie, będąc w opozycji parlamentarnej, domagało się trwałego obniżenia akcyzy. Dzisiaj jako partia rządząca chce ją podwyższyć, by zwiększyć dochody budżetu, sięgając do tzw. marży rafineryjnej tak, by właściciele samochodów i rynek nie odczuli podwyżki paliw.
Opinii publicznej należy się dokładne wyjaśnienie, co będzie oznaczało obniżanie tej marży. Czy przypadkiem nie uderzy to w inwestycje tych koncernów, nie obniży ich zdolności konkurencyjnej oraz na jak długo może być taka marża obniżona.
Nie może być tak, że nie będąc w stanie wywiązać się ze swoich zobowiązań przedwyborczych partia rządząca straszy kierownictwa koncernów, że zostaną odwołane jeśli nie poddadzą się woli rządu w sprawie kształtowania cen. To jest ręczne sterowanie cenami, a chyba nie na tym powinna polegać polityka gospodarcza rządu.
Zatem to posunięcie - jeśli rząd zdecydowałby się je podjąć - musi być bardzo dobrze umotywowane. Opinia publiczna musi zostać przekonana, że mamy rzeczywiście do czynienia z jakimiś nadużyciami czy też marnotrawstwem w rafineriach.
Powrót do "Wiadomości" / Do góry | | | |
|