Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wiadomości / 02.08.06, 09:53 / Powrót

Marek Borowski a wybory prezydenckie w stolicy

Pod takim tytułem odbyła się w dniu 2 sierpnia br. konferencja prasowa SDPL, podczas której rzecznik prasowy partii Arkadiusz Kasznia przypomniał po raz kolejny stanowisko SDPL wobec sytuacji związanej z wyłanianiem wspólnego kandydata centrolewicy do fotela prezydenckiego w Warszawie. Zdementował w ten sposób pogłoski, jakoby istniał jakiś termin, w którym to Marek Borowski ma podjąć decyzję o kandydowaniu. "Marek Borowski już od dłuższego czasu jest zdecydowany stanąć do walki o prezydenturę w stolicy, ale pod warunkiem, że będzie wspólnym kandydatem szerokiego porozumienia centrolewicy. Ale do takiego porozumienia musi dojść. SDPL poprze kandydata uzgodnionego wspólnie przez SLD i PD" - zapowiedział A.Kasznia.
Dziennikarzy poinformowano także o treści listu w tej sprawie, skierowanego przez M. Borowskiego do Przewodniczącego Socjuszu Lewicy Demokratycznej oraz do Przewodniczącego struktur warszawskich SLD.


Warszawa, 21.07.2006


Szanowny Panie Przewodniczący!

Dziękuję za Pana list z 18 lipca br. i przedstawione w nim stanowisko Rady Warszawskiej SLD.
Bardzo cieszy mnie zbieżność naszych poglądów w sprawie znaczenia wspólnego startu lewicowych ugrupowań, w tym zwłaszcza SLD i SDPL w tegorocznych wyborach samorządowych. Podzielam Pana pogląd, że będzie to ważny sygnał dla elektoratu lewicy. Jestem przekonany, że będzie to też początek procesu odzyskiwania przez lewicę wiarygodności w opinii większości Polaków.
Sama lewica to jednak dziś już za mało. Wobec konsolidowania się obozu radykalnej, narodowo-katolickiej i populistycznej prawicy, konieczne jest jak najszybsze porozumienie się ugrupowań lewicowych i centrowych. Potrzebny jest szeroki blok demokratyczny, który byłby w stanie przedstawić wiarygodny, alternatywny plan dla Polski. Potrzebna jest „trzecia siła” – nie tylko w wyborach samorządowych, ale przede wszystkim po to, aby wygrać wybory parlamentarne.
Z koncepcją tą Socjaldemokracja Polska wystąpiła jeszcze w grudniu ubiegłego roku i od tamtego momentu konsekwentnie zabiegamy o jej urzeczywistnienie. Cieszymy się , że niedawno zarówno SLD, jak i Partia Demokratyczna zaakceptowały takie centrowo-lewicowe porozumienie. Czeka nas teraz wypełnienie go treścią, czyli ukształtowanie wspólnego programu i uzgodnienie wspólnych kandydatów. Porozumienie w sprawie wspólnego, popieranego przez cały blok centrowo-lewicowy kandydata na prezydenta Warszawy ma tu oczywiście znaczenie wybiegające daleko poza stolicę.
Moim zdaniem musi to być jednak porozumienie trójstronne. Dobro i ideały polskiej lewicy są dla mnie bardzo ważne, jednak wyraźnie przedkładam wartość wyborczej wspólnoty centrolewicy nad jakiekolwiek osobiste decyzje dotyczące polityki.
Jeśli, jak Pan pisze, moja kandydatura jest brana pod uwagę przez Radę Warszawską SLD, to jest to dla mnie pozytywny sygnał, a zarazem wyraz zaufania – co oczywiście bardzo sobie cenię. Jednak deklaracja udziału w wyborach, zgodnie z decyzją SDPL i moimi publicznymi wypowiedziami, jest zależna od wspólnej decyzji SLD i PD.
Odpowiadając zatem na Pana pytania, informuję, że decyzją władz SDPL, przekazaną władzom Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Partii Demokratycznej, SDPL poprze w wyborach na prezydenta Warszawy kandydata uzgodnionego wspólnie przez SLD i PD. Poza moim wymieniane są, jak Panu wiadomo, również inne, godne uwagi nazwiska.
Pragnę Pana zapewnić, że w przypadku wskazania mnie jako wspólnego kandydata SLD i PD, propozycję tę rozważę z najwyższą powagą
i poczuciem odpowiedzialności wobec Warszawy, warszawiaków
i wysuwających moją kandydaturę ugrupowań.
W pełni podzielam Pana opinię, z której wynika, że Warszawa zasługuje na Prezydenta, dla którego podejmowanie trudnych decyzji, nowoczesne zarządzanie i budowa klimatu wzajemnego szacunku i zaufania społecznego są ważniejsze od pogoni za osobistą popularnością. Uważam, że blok centrowo-lewicowy powinien wystawić kandydata, który będzie wyraźną alternatywą wobec merytorycznej i programowej pustki prezentowanej od wielu miesięcy przez Kazimierza Marcinkiewicza.
W imieniu Socjaldemokracji Polskiej deklaruję gotowość współtworzenia wyrazistej kampanii, która będzie miała odwagę przebić promocyjną bańkę, jaka dziś otacza kandydata PIS. Tak, aby warszawiacy mogli otrzymać realną wizję rozwoju stolicy, a nie jedynie górnolotne obietnice. Mam nadzieję, że prowadzone przez SLD – zarówno na szczeblu regionalnym jak i krajowym - konsultacje i dyskusje będą sprzyjać bliskiej i owocnej współpracy partii lewicy i demokratycznego centrum.

Pozdrawiam serdecznie
Marek Borowski
Przewodniczący SDPL



Powrót do "Wiadomości" / Do góry