Centrolewicowa koalicja SLD+SdPl+PD+UP - Lewica i Demokraci zaprezentowała w sobotę program wyborczy dla warszawskiego Ursynowa.
Jak tłumaczył w czasie inauguracji Borowski, spadek inwestycji w Warszawie, niemożność realizowania od dawna zapowiadanych przedsięwzięć - takich jak choćby budowa Mostu Północnego - wynika ze złego zarządzania Warszawą.
W ocenie kandydata, w stołecznym ratuszu podejmowane są również te decyzje dotyczące miasta, które powinny leżeć w gestii władz poszczególnych dzielnic. Jak podkreślił Borowski, wprowadzona za prezydentury Lecha Kaczyńskiego centralizacja władzy w Warszawie, bardzo komplikuje i wydłuża proces decyzyjny. Ponadto - przekonywał kandydat na prezydenta stolicy - obecnie władze dzielnic, którym odebrano uprawnienia, nie są w stanie pracować na rzecz swych mieszkańców.
Według Borowskiego, rządzące miastem PiS realizuje politykę Kubusia Puchatka, zatrudniając tylko "krewnych i znajomych Królika", czyli zaufanych, a zarazem niekompetentnych działaczy partyjnych.
Jak podkreślił kandydat, jeśli spełnione zostaną priorytety jego programu wyborczego: decentralizacja władzy, dobór urzędników według kryterium kompetencji, a także współpraca z Warszawiakami - poprzez organizacje samorządowe oraz lokalną prasę - stolica zacznie sprawnie i efektywnie funkcjonować.
Zdaniem Borowskiego, obecne władze Warszawy traktują organizacje pozarządowe i wszelkie inicjatywy społeczne jak "brzęczące muchy", które "przeszkadzają jej rządzić". - Organizacje pozarządowe muszą być cenionym partnerem władzy - przekonywał.
Dodał, że "wielkim skarbem" Warszawy są także lokalne gazety. - To jest element dotarcia do mieszkańców, zachęcenia ich do aktywności społecznej - podkreślił.
Borowski chciałby także poprawić bezpieczeństwo w stolicy. Według niego, przestępczość wynika z tego, że młodzież nie ma czym wypełnić wolnego czasu. Chciałby w związku z tym zorganizować stołecznym nastolatkom atrakcyjne zajęcia pozalekcyjne, także sportowe. Zapowiedział również budowę nowych przedszkoli i żłobków w Warszawie.
Kandydat centrolewicy na prezydenta Warszawy zapowiedział też, że - jeśli zostanie prezydentem stolicy - warszawska edukacja będzie "strefą wolną od ministra edukacji Romana Giertycha".
W ramach programu dla Ursynowa, Lewica i Demokraci chcieliby m.in. wybudować tam szpital (w sąsiedztwie Centrum Onkologii) dla mieszkańców południowej części miasta, dwa nowe przedszkola i żłobek, Dom Opieki Społecznej i nowy park. Planują także zagospodarowanie Góry Trzech Szczytów (tzw. Pole Ursynowskie) z przeznaczeniem na cele rekreacyjne.
autor: PAP
Powrót do "Wiadomości" / Do góry | | | |
|