- To premier Kaczyński stworzył układ. Jarosław Kaczyński jest przekonany, że tylko on jest uczciwy, a wszyscy dookoła to dranie. Tymczasem oczyszczanie życia politycznego nie powinno polegać na podsłuchach i inwigilacji polityków - a na to właśnie postawił premier.
"Kaczmarek na pewno ma coś do powiedzenia, bo siedział tam w środku", natomiast całe działanie premiera zmierza do jego zdyskredytowania. - Filmem prokuratury PiS chce zaklajstrować całą prawdę o akcji CBA. Przy okazji prezentacji materiałów prokuratury, niepotrzebnie pokazano, jakie metody stosuje się do tropienia przestępców.
Borowski zaznaczył, że Zbigniew Ziobro jako minister sprawiedliwości ma w ręku służby, które teraz z całą mocą atakują Kaczmarka. - To nierówny pojedynek, bo Ziobro wykorzystuje w tej chwili przewagę, jaką daje mu funkcja - podkreślił.
Marek Borowski uważa, że konieczne jest rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. - Prokurator generalny powinien być apolityczny i niezależny od władzy - o to zabiega LiD.
- Jarosław Kaczyński nie ma koncepcji rządzenia. Zdaniem Marka Borowskiego, wzięcie do rządu Leppera i Giertycha było obrazą dla polskiego społeczeństwa. Borowski skrytykował też sposób, w jaki zdymisjonowano Andrzeja Leppera. - Jak się chce usunąć wicepremiera, którego się już "znielubiło", to trzeba umieć powiedzieć mu "dziękuję", a nie zastawiać na niego pułapki, które sprawiają wrażenie, że jest to podżeganie do przestępstwa, a nie walka z korupcją - skomentował.
Nie łączyć nas z LPR
Marek Borowski zdecydowanie zaprotestował przeciwko nazywaniu LPR mianem opozycji. - LPR to jest część tej samej sitwy, która urządzała się na karkach Polaków i teraz zajadle ze sobą walczy - ocenił.
Obecną sytuację polityczną Borowski określił jako "wielką hucpę" i "krajobraz po sitwie".
Jego zdaniem, wybory parlamentarne odbędą się jeszcze w tym roku. Dodał, że spodziewa się brudnej kampanii wyborczej, pełnej "filmików, insynuacji i puszczanych szczurów". - Mam nadzieję, że wybory zmienią układ władzy i to wszystko, co się teraz dzieje, będzie czarnym snem, który nam się przytrafił - podsumował Marek Borowski.
Powrót do "Wiadomości" / Do góry