Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt



Wiadomości / 20.09.07, 11:36 / Powrót

Marek Borowski: Na postulaty przedsiębiorców odpowiadam "tak"

Właściciele firm twierdzą, że bariery w prowadzeniu działalności gospodarczej, zamiast maleć, rosną. "Rzeczpospolita" przedstawiła najważniejsze oczekiwania przedsiębiorców wobec nowego rządu. Są to: 1. Zmniejszenie pozapłacowych kosztów pracy m.in. przez obniżenie składki rentowej po stronie pracodawców. Pomogłoby to zneutralizować części pracodawcom gwałtowną podwyżkę płacy minimalnej do 1124 zł.
2. Obniżenie podatków PIT i CIT wzorem państw z naszego regionu, które wprowadziły podatek liniowy.
3. Ograniczenie liczby koncesji i zezwoleń, tak by ich liczba wynikała jedynie z prawa Unii Europejskiej; poszerzenie wolności gospodarczej.
4. Przywrócenie dialogu z przedsiębiorcami, by nie dopuścić ponownie do sytuacji podejmowania decyzji wpływających na kondycję firm za ich plecami.
5. Przyspieszenie uchwalania planów zagospodarowania przestrzennego w celu uwolnienia gruntów budowlanych.
6. Nowa ustawa o partnerstwie publiczno-prywatnym, zwłaszcza w aspekcie przygotowań do mistrzostw Euro 2012.
7. Dokończenie prywatyzacji, oprócz spółek o znaczeniu strategicznym.
Komentarz Marka Borowskiego: - Na wszystkie postulaty przedsiębiorców odpowiadam "tak". Według mnie większośc z nich można realizować równocześnie. Wciąż i na bieżąco trzeba przyglądać się koncesjom i zezwoleniom oraz konstuować partnerstwo publiczno - prywatne. To są działania, które się uzupełniają, a nie wykluczają. Mam jednak pewne zastrzeżenie. Zmniejszanie obciążeń pozapłacowych musi przebiegać równocześnie z ograniczaniem transferów socjalnych, na jakie są przeznaczane pieniądze z narzutów na płace. Nie może być tak, jak to niedawno zaproponował rząd Jarosława Kaczyńskiego, a potem zaakceptował parlament, że budżet przejął w całości obciążenia wynikające ze zmniejszenia składki rentowej. Naprawdę nie ma sensu, by w ten sposób udawać, że pomagamy przedsiębiorczości, bo to prowadzi albo do zwiększania podatków, albo do powiększania deficytu.

Źródło: "Rzeczpospolita" - 20 września 2007

Powrót do "Wiadomości" / Do góry