Komputer-Expo 2002Podczas Targów Komputer-Expo 2002 w Warszawie zaprezentowały się 443 firmy - zauważalnie mniej niż w poprzednich latach. Tylko nieliczne korporacje zdecydowały się wystąpić, obok dominujących na imprezie rodzimych przedsiębiorstw. Dynamika polskiego rynku teleinformatycznego spada od blisko 4 lat, choć na tle innych dziedzin gospodarki jest nadal znacząca. Targom towarzyszyła konferencja zatytułowana "Po pierwsze gospodarka, po drugie informatyka", w której uczestniczył marszałek Sejmu, Marek Borowski. Komentarz Marka Borowskiego: - To prawda, że kondycja wielu firm informatycznych jest kiepska, wiele z nich przeżywa poważne kłopoty, ale jestem optymistą. Rok 2002 ma być punktem startu w lata następne. W 2004 r. możliwy jest powrót gospodarki na 5-procentową ścieżkę wzrostu, a gospodarka i informatyka to naczynia połączone. Sukces jednego zależny jest od sukcesu drugiego. Myślę, że czeka nas "Druga Fala Internetu" związana z upowszechnieniem takich urządzeń, jak komputery w komórkach lub ręczne komputery wyposażone w łącza komórkowe. Powinny się obniżyć ceny na te urządzenia. Powinni ich używać w swojej pracy handlowcy, agenci, serwisanci. Będzie rosnąć udział w rynku banków elektronicznych - jest to nowa jakość, która odpowiada coraz większej grupie klientów w Polsce. Będą informatyzować się klasyczne instytucje finansowe. Wielkim wyzwaniem dla branży informatycznej jest budowa nowoczesnego systemu komputerowego dla największego polskiego banku - PKO BP. Wdrożenie ustawy o podpisie elektronicznym powinno ten proces przyspieszyć i uczynić bezpieczniejszym dla wszystkich użytkowników rynku. Dalsza deregulacja rynku telekomunikacyjnego powinna uczynić tę ofertę jeszcze atrakcyjniejszą. Widzę w tym nowe możliwości rozwoju handlu elektronicznego, a to pozwoli firmom obniżać koszty i zdobywać nowe rynki. Druga, być może rozważniejsza "fala Internetu", wynika nie z tego, że technologia pozwala na zrobienie czegoś nowego, ale z rachunku kosztów i zysków.
Powrót do "Wiadomości" /
Do góry