Pozytywny gestPremier Donald Tusk oświadczył, że Polska odstępuje od blokowania negocjacji w sprawie przystąpienia Rosji do Orgnizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Kancelaria Prezydenta RP wydała komunikat, że z najwyższym zdumieniem przyjęła deklarację premiera o zmianie stanowiska w tej sprawie, bowiem prezydent nie był wcześniej o tym poinformowany. Komentarz
Marka Borowskiego dla "TRYBUNY”: - Inicjatywę premiera oceniam pozytywnie. Uważam, że niczego ona nie przesądza i niczego nie daje na kredyt. Natomiast jest pewnego rodzaju gestem nowego rządu pod adresem Rosji oraz zachętą dla niej do pozytywnej odpowiedzi. Jaka będzie odpowiedź – zobaczymy. Ten gest niczego nie przesądza i nic na nim nie tracimy. Polska musi się starać rozmawiać z Rosją także bilateralnie, a nie wyłącznie za pośrednictwem Unii Europejskiej – jest to w końcu nasz sąsiad. Natomiast jeżeli chodzi o reakcję Kancelarii Prezydenta, to wydaje się, że premier powinien był uprzedzić. Forma uprzedzenia należy do niego, ale powinien to uczynić. Sikorski deklarował, że będzie starał się przekonać prezydenta, iż jest dobrym ministrem i że chce współpracować. Tymczasem na samym początku stosunki jakby zaogniono. Inną sprawą jest stosunek do tej inicjatywy i prezydenta, i PiS-u – stosunek negatywny. Tego akurat nie podzielam – podkreślił Borowski.
"Trybuna" - 29 listopada 2007Powrót do "Wiadomości" /
Do góry