Wizyta Pata CoxaW dniach 4 - 5 marca przebywał w Polsce na zaproszenie marszałka Sejmu Marka Borowskiego nowy przewodniczący Parlamentu Europejskiego, Pat Cox. Podczas wizyty spotkał się z szefami polskiego parlamentu, prezydentem i członkami rządu. Mówi Marek Borowski: - Rozmowy były rzeczowe i jak sądzę, obiecujące. W ich trakcie Pat Cox zgłosił m.in. propozycję, aby możliwie jak najwcześniej, po podpisaniu traktatu akcesyjnego, 50 polskich parlamentarzystów zasiadło w Parlamencie Europejskim w charakterze obserwatorów. Propozycja ta wychodzi naprzeciw naszym oczekiwaniom, pozwoli bowiem polskim parlamentarzystom zapoznać się z funkcjonowaniem tej instytucji i z przebiegiem procesu legislacyjnego na jej forum. To ważne doświadczenia. Wydaje mi się, że ta reprezentacja powinna być proporcjonalna do układu sił w polskim parlamencie. Zwróciłem się też do Pata Coxa z pytaniem, czy zechciałby poprzeć ideę, by przedstawiciel krajów kandydujących uczestniczył na stałe w pracach 12-osobowego Prezydium Konwentu Europejskiego przygotowującego projekt reformy Unii. Wcześniej wysłałem list w tej sprawie do przewodniczącego Konwentu. Wiem, że przedstawiciele parlamentów narodowych zasiadający w Konwencie poparli tę inicjatywę. Pat Cox obiecał także poruszyć tę kwestię. Ostatecznie zostanie ona rozstrzygnięta na posiedzeniu prezydium 14 marca. Drugim tematem wiodącym w naszych rozmowach były finansowe ramy rozszerzenia Unii. Parlament Europejski nie ma jeszcze ostatecznie wypracowanego stanowiska w tej kwestii. Z kolei nam nie chodzi o to, by Unia przekraczała swój budżet, trzeba jednak brać pod uwagę problem konkurencyjności niektórych sektorów polskiego rolnictwa po zniesieniu ceł i uzyskaniu tylko częściowych dopłat. Chodzi też o to, by w pierwszym okresie po wejściu do UE Polska nie stała się płatnikiem netto. Pat Cox poprosił o dostarczenie Parlamentowi Europejskiemu wszystkich dostępnych materiałów, opracowań i analiz dotyczących tych spraw.
Powrót do "Wiadomości" /
Do góry