Jaki VAT w budownictwie?W przeddzień zamknięcia negocjacji podatkowych z Unią Europejską na uzgodnionych wcześniej warunkach posłowie przyjęli uchwałę wzywającą rząd do zmiany stanowiska w sprawie stawki VAT na materiały i usługi budowlane. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami zostałaby ona podniesiona z chwilą naszego wejścia do UE z 7 do 22 proc. Za głosowało 234 posłów, przeciw było 11, a 137 wstrzymało się od głosu. Komentarz Marka Borowskiego: - Zasada negocjacji z Unią jest taka: Nic nie jest zamknięte, dopóki wszystko nie jest zamknięte. Mamy już tymczasowo zamknięte 22 rozdziały (dwa zostały zamknięte dzisiaj, 21 marca), pozostanie więc 7. Ale dopóki nie będzie 29 tymczasowo zamkniętych i nie powie się, że to już koniec, każda ze stron może jeszcze wrócić do którejś ze spraw. Rząd Jerzego Buzka zgodził się na 22 proc. stawkę od 1 stycznia 2004 r., ale pojawiły się nowe wyliczenia i nowe argumenty przestrzegające przed skutkami tak wysokiego VAT-u w budownictwie. Jest to jednak tylko element całego wielkiego rozdziału dotyczącego podatków. Skoro w szeregu innych spraw osiągnięto - w toku trudnych i wielomiesięcznych rozmów - zgodę, byłoby czymś niezrozumiałym i nieracjonalnym zaczynać wszystko, na dzień przed złożeniem podpisów, niejako od początku, łamiąc przyjęty harmonogram negocjacji. Nie byłoby to zbyt poważne, mogłoby też dać innym negocjatorom unijnym pretekst do powrotu do różnych kwestii, w których przyjęto postanowienia korzystne dla Polski. Zatem uważam, iż taktyka rządu jest słuszna. Trzeba najpierw dokonać porządnych wyliczeń, przedstawić skutki podwyższenia VAT, znaleźć inne rozwiązania wewnętrzne np. zróżnicować stawki traktując preferencyjnie budownictwo wielomieszkaniowe i następnie przedstawić negocjatorom unijnym nasze nowe stanowisko w tej kwestii. Taką deklarację złożył zresztą wicepremier Marek Pol w Sejmie i moim zdaniem, trzeba ją przyjąć jako wiarygodną.
Powrót do "Wiadomości" /
Do góry