Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wystąpienia / 17.09.03 / Powrót do "Wystąpienia"

Sejm; Wystąpienia przed i po przemówieniu Pata Coxa

Wysoka Izbo! Pragnę jak najserdeczniej przywitać dziś w murach Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej przewodniczącego Parlamentu Europejskiego pana Pata Coxa. W Polsce gościł on już wielokrotnie, zaskarbiając sobie przyjaźń i sympatię wielu Polaków.

Pat Cox jest absolwentem Trinity College w Dublinie, którą to uczelnię ukończył w roku 1974. Zanim rozpoczął karierę polityczną, był wykładowcą ekonomii w Instytucie Administracji Publicznej w Dublinie oraz w Uniwersytecie Limerick. Pracował też jako dziennikarz i prezenter telewizyjny, co pomogło mu zdobyć rozległą wiedzę w dziedzinie polityki międzynarodowej i odegrało dużą rolę w jego przygotowaniu do roli polityka. W roku 1985 został sekretarzem generalnym nowo utworzonej irlandzkiej partii liberalnej Progresywnych Demokratów. To właśnie z jej listy po raz pierwszy został w roku 1989 wybrany do Parlamentu Europejskiej, w którym zasiada do dziś. 3 lata później objął też mandat członka parlamentu Irlandii. W roku 1989 został szefem Grupy Europejskich Liberalnych Demokratów, na które to stanowisko wybrano go ponownie jednogłośnie rok później. W dniu 15 stycznia 2002 r. objął urząd przewodniczącego Parlamentu Europejskiego.

My, parlamentarzyści i obywatele krajów, które w przyszłym roku staną się członkami Unii, mamy szczególnie wiele do zawdzięczenia panu przewodniczącemu Coxowi. To właśnie z jego inicjatywy już w chwili obecnej w pracach Parlamentu Europejskiego biorą udział obserwatorzy z naszych parlamentów. Pat Cox uczynił priorytetem swojej prezydencji jak najlepsze przygotowanie Parlamentu Europejskiego do przyjęcia nowych członków. Wysiłki pana przewodniczącego przyczyniły się też do podniesienia prestiżu i znaczenia Parlamentu Europejskiego w całym procesie europejskim. Parlament okazał się doskonałym gospodarzem, uczestnikiem i partnerem Konwentu do spraw Przyszłości Europy.

W chwili obecnej, kiedy stoimy przed procesem integracji już nie ˝piętnastki˝, lecz grupy dwudziestu pięciu, a w 2007 r. - dwudziestu siedmiu krajów, rola Parlamentu Europejskiego wydaje się nie do przecenienia. Znalazło to swój wyraz w procesie konstytucyjnym. Projekt traktatu konstytucyjnego jest w znacznej mierze dziełem europejskich parlamentarzystów i przewiduje nowe uprawnienia dla parlamentów narodowych, związane z kontrolą przestrzegania zasad proporcjonalności i pomocniczości. Spowoduje to dalsze zacieśnienie współpracy między parlamentami narodowymi a Parlamentem Europejskim, czego pan przewodniczący był zawsze orędownikiem i niestrudzonym uczestnikiem.

Panie przewodniczący, proszę o zabranie głosu.


Dziękuję panu, panie przewodniczący, za wystąpienie. Dziękuję także za udział we wczorajszej dyskusji z posłami, która przeciągnęła się do późnych godzin nocnych, ale myślę, że była potrzebna i interesująca dla wszystkich jej uczestników. Chciałbym jeszcze raz podkreślić szczególną rolę pana jako przewodniczącego Parlamentu Europejskiego w szczerym i rzetelnym wspieraniu współpracy obecnych i przyszłych członków Unii Europejskiej na niwie parlamentarnej.
Polska jest krajem dużym, jednym z największych w Europie. W czerwcu będziemy wybierać 54 polskich parlamentarzystów, członków Parlamentu Europejskiego. Chcemy, zarówno obywatele jak i przedstawiciele, odgrywać w Unii znaczącą rolę jako Polacy i jako Europejczycy. Chcemy wnosić swój wkład w budowę wspólnego europejskiego gmachu, a wnosząc ten wkład, oczekujemy jednocześnie, że żadna decyzja nie będzie podejmowana bez naszego udziału. Nie ma takiej dziedziny życia wspólnotowego, panie przewodniczący, która byłaby dla nas obojętna.
Jesteśmy, podkreślał to pan zresztą w swoim wystąpieniu, dumni ze swych osiągnięć i zobowiązani 10 wiekami polskiej historii i angażujemy się bez reszty i bierzemy odpowiedzialność za sprawy europejskie tak jak każde duże państwo założycielskie. W ciągu tego tysiąca lat naszej historii wielokrotnie dawaliśmy dowody, że sprawy Europy nie są nam obojętne i że dla dobrej przyszłości naszego kontynentu gotowi jesteśmy wiele poświęcić.
Panie Przewodniczący! Dzisiejszy kształt Europy zaprojektowali Schuman, Monnet, De Gasperi i inni polityczni wizjonerzy Zachodu. Jako marszałek polskiego Sejmu, sądzę, że mam jednak prawo i obowiązek przypomnieć, że te wizje nie spełniłyby się, gdyby nie polscy robotnicy z sierpnia 1980 r. i gdyby nie polski ˝okrągły stół˝ z 1989 r. To w Polsce uformował się ten wiatr historii, który skruszył w końcu berliński mur. Zdajemy sobie sprawę, że przeszłe zasługi nie mogą być podstawą do jakichkolwiek przywilejów w dniu dzisiejszym. Pragniemy jednak, aby o nich nie zapominano, aby nie pisano historii na nowo, bo zbyt wielu naszych rodaków oddało życie za to, aby usunąć z Europy widmo wojny, zapewnić wszystkim krajom bezpieczeństwo i możliwość demokratycznego rozwoju. I to są właśnie także te wartości, na których powinniśmy budować nową Europę. Dziś to marzenie urzeczywistnia się na naszych oczach i przy naszym udziale.
Chciałbym z całą mocą podkreślić, że Polska jest zainteresowana sukcesem Europy w wymiarze politycznym, gospodarczym i kulturalnym. Przyszłość naszą widzimy w Unii, a przyszłość Europy jest także naszą polską sprawą.
Panie Przewodniczący! Jeszcze raz dziękuję za wystąpienie. I do zobaczenia wszędzie tam, gdzie będą rozgrywały się sprawy europejskie. Dziękuję bardzo.

Źródło: www.borowski.pl

Powrót do "Wystąpienia" / Do góry