Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt



Wystąpienia / 25.11.04 / Powrót do "Wystąpienia"

Sejm; Wystąpienie przed przyjęciem Apelu Sejmu RP do Rady Najwyższej Ukrainy.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!
W tej sali przyjmowaliśmy już bardzo wiele uchwał, bardzo wiele uchwał istotnych i mniej istotnych, i na ogół potrzebnych.
Ale ta uchwała, którą przyjmiemy dzisiaj ma charakter szczególny. Tę uchwałę przyjmujemy bowiem w momencie, w którym za naszą wschodnią granicą, na Ukrainie dzieją się rzeczy wielkie. Kiedy decyduje się los narodu ukraińskiego. Ukraina, to kraj z którym Polska i Polacy powiązani są od wieków. Aczkolwiek dążyliśmy ku zachodowi nigdy nie było nam obojętne, jakie będą losy Ukrainy, w jakim kierunku pójdzie jej rozwój. Dlatego nie było przypadkiem, że kiedy po latach wcielenia do Związku Radzieckiego Ukraina ogłosiła niepodległość, Polska była pierwszym krajem, już kilka godzin po tym fakcie, która ten fakt publicznie i oficjalnie uznała. Do łask powróciła znana teza Jerzego Giedroycia, że nie może być silnej, demokratycznej, wolnej Polski bez silnej, demokratycznej i wolnej Ukrainy.
I ta teza stała się tezą obowiązującą przez 15 lat naszej demokracji. Praktykowały ją wszystkie rządy, bez względu na ich opcje, koloryt polityczny. Polska stała się przyjacielem i adwokatem Ukrainy, starając się zdobyć dla niej akceptację zachodniej demokracji. Dlatego też jeśli dzisiaj ktoś pyta nas, jaki mamy tytuł do tego, żeby wypowiadać się w sprawie Ukrainy, żeby wspierać siły demokratyczne, żeby krytykować i potępiać tych, którzy dławią wolność i dążenie do demokracji, to odpowiadamy, że tym tytułem jest 15 lat naszej bliskiej współpracy z Ukrainą. I my mamy obowiązek w takiej sytuacji nie tylko popierać, ale mówić prawdę. Prawdę sobie samym, prawdę Ukraińcom i prawdę światu o tym, co się dzieje na Ukrainie. Bo Polska jest przyjacielem Ukrainy.
I dlatego właśnie 22 października, jeszcze przed pierwszą turą wyborów, kiedy do Polski docierały bardzo niepokojące sygnały o naruszaniu ordynacji wyborczej, polski Sejm podjął uchwałę, w której zwracał się z apelem, wzywał władze Ukrainy do przestrzegania standardów demokratycznych. Tych standardów, do których przestrzegania Ukraina się zresztą zobowiązała m.in. przystępując do Rady Europy. Podobne ostrzeżenia płynęły z całego świata.
Niestety, władze Ukrainy zlekceważyły, zignorowały te ostrzeżenia. I w pierwszej, i w drugiej turze wyborów prezydenckich doszło do wielu manipulacji, nadużyć a nawet fałszerstw. Potwierdzają to, bo nie jest to tylko nasze zdanie, to nie są informacje gazetowe, potwierdzają to obserwatorzy organizacji międzynarodowych. Fałszerstwo to nie jest wypadek przy pracy, to zamach na wolność i na prawa obywatelskie. Właśnie dlatego Ukraina jest dzisiaj w fazie wrzenia i stoi na krawędzi politycznej konfrontacji. Setki tysięcy ludzi demonstrują przywiązanie do wartości demokratycznych. I przecież nie wyprowadziła ich na ulicę chęć rozróby, czy anarchistyczne poglądy, czy też - jak słyszymy od wschodniego sąsiada Ukrainy, czy od niektórych polityków wschodniego sąsiada Ukrainy - działania prowokatorów. Ci ludzie godzinami stoją na mrozie i demonstrują, ponieważ mają poczucie, że próbuje się ich okraść z ich marzeń i wiary w to, że Ukraińcy mogą sami decydować o swoim losie.My w Polsce mamy wolność i demokrację od 15 lat i przyzwyczailiśmy się do niej, traktujemy ją jak powietrze. Ale tego powietrza na Ukrainie zabrakło. I właśnie haust tego świeżego powietrza Ukraińcy zaczerpnęli w trakcie tych wyborów. A dzisiaj chce się ich z powrotem zamknąć w dusznym pokoju. Dlatego na ulicach warszawskich słyszymy skandowane okrzyki "Kijów - Warszawa wspólna sprawa". A na placach kijowskich słyszymy "Ukraina - Polska na wieki". Chyba nigdy nie byliśmy tak blisko ze sobą jak teraz.
Nasze poparcie i zdecydowane stanowisko znaczy wiele, ale nie wystarczy. Potrzebne jest poparcie, zdecydowane poparcie tych dążeń przez Europę, przez Unię Europejską. Potrzebna jest stanowczość całego wolnego świata. I to jest dzisiaj wielkie zadanie dla polskiej dyplomacji. Przyspieszyć i uczynić bardziej wyrazistym stanowisko Unii Europejskiej, przekonać, wyjaśnić, że nie wolno składać losów Ukrainy na ołtarzu stosunków z Rosją.
Dlatego wzywamy Pana premiera Belkę, Pana ministra Cimoszewicza do prawdziwej ofensywy dyplomatycznej, o której wiemy, że już się zaczęła.
Ukraina obudziła się pierwszy raz wtedy, gdy ogłosiła niepodległość. Dzisiaj po 15 latach częściowo demokracji, częściowo autorytarnych rządów budzi się po raz drugi. I na pewno nic już nie będzie takie jak dotychczas. Ukraina liczy na Polskę. Liczy na swoich przyjaciół. Po raz pierwszy na ulicach Polski rozbrzmiewa piękny hymn ukraiński i okazuje się, że nawet hymny mamy podobne, a w każdym razie pierwsze słowa "Jeszcze Polska nie zginęła" i "Szczene wmerła Ukraina". Dlatego ukraińskim patriotom, którzy dzisiaj na ulicach wielu ukraińskich miast demonstrują, walczą o prawo do godnego życia, we własnym kraju, Sejm polski śle przesłanie, śle słowa otuchy, używając sparafrazowanych słów obu naszych hymnów "Szczene wmerła Ukraina póki Wy żyjecie". Jesteśmy i będziemy z wami.
Panie Marszałku! Chciałbym zaprezentować teraz apel Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej, który został opracowany po złożeniu propozycji przez kilka klubów parlamentarnych, w kolejności chronologicznej: przez Prawo i Sprawiedliwość, Socjaldemokrację Polską i Sojusz Lewicy Demokratycznej, a popartych przez resztę klubów parlamentarnych. Po dyskusji opracowaliśmy wspólny tekst, który jest tekstem apelu do Rady Najwyższej Ukrainy.
Apel Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej do Rady Najwyższej Ukrainy.
22 października 2004 r. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w uchwale w sprawie wyborów prezydenckich na Ukrainie zaapelował do władz Ukrainy, by podczas wyborów zachowano wszelkie standardy demokratyczne, do których przestrzegania Ukraina w przeszłości się zobowiązała. Informacje o przebiegu drugiej tury wyborów prezydenckich, jakie napływają z Ukrainy, w tym od międzynarodowych obserwatorów z OBWE, Rady Europy i Parlamentu Europejskiego budzą uzasadnione podejrzenie, że w ich trakcie wystąpiły liczne nieprawidłowości i dopuszczono się wielu nadużyć, a nawet zwykłych fałszerstw. Jesteśmy przekonani, że obywatele Ukrainy chcą żyć w państwie niepodległym, demokratycznym i uczciwie rządzonym. Taka Ukraina jest potrzebna Europie i światu.
Szanowne Koleżanki i Koledzy, Członkowie Rady Najwyższej Ukrainy! Rada Najwyższa Ukrainy wielokrotnie dawała dowody przywiązania do demokracji i sprzeciwiała się próbom ich ograniczenia. Dziś patrzą na Was z nadzieją miliony Ukraińców i cały wolny demokratyczny świat. Obywatele Ukrainy wybrali was, abyście strzegli ich praw. Historia zna takie momenty, a zwłaszcza my Polacy je znamy, kiedy ważą się losy narodu. Taki moment właśnie nadszedł.
Sejm Rzeczpospolitej Polskiej wyraża nadzieję, że ostateczny wynik wyborów prezydenckich będzie odzwierciedlał rzeczywistą wolę narodu ukraińskiego. Zróbcie wszystko co w waszej mocy, aby prawda, wolność i demokracja zwyciężyły.

Źródło: www.borowski.pl

Powrót do "Wystąpienia" / Do góry