Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wywiady / 31.05.04 / Powrót

Nie gram w miesiące

Rozmowa z Markiem Borowskim, przewodniczącym Socjaldemokracji Polskiej

* Dlaczego SdPl nie chce poprzeć rządu Marka Belki? Czy to przypadkiem nie poza i chcecie za wszelka cenę odróżniać się od SLD?
- Nie, to nie ma takiego charakteru. My się nie musimy odróżniać. Są sprawy w których głosujemy z SLD jednakowo i nie mamy tutaj żadnych kompleksów. Natomiast trzeźwo patrzymy na sytuację. Polska wymaga powołania rządu ze stabilnym zapleczem politycznym. Jeżeli nie uda się takiego rządu stworzyć, to destabilizacja będzie kontynuowana. W związku z tym trzeba się zastanowić, czy powinniśmy się do tego przyczyniać...
* A czy z tym poparciem, a raczej wahaniem - udzielić czy nie - nie jest tak, że początkowo domagaliście się szybkich wyborów, bo sondaże dawały wam ok. 5 procent poparcia, czyli niewiele ponad próg wyborczy, a teraz kiedy rośnie, a nie spada, ktoś w partii pomyślał: poczekajmy jeszcze trochę, może jeszcze ugramy kilka punktów...
- Mam wrażenie, że ja mówię, a Pan mnie słucha. Byliśmy za rozwiązaniem Sejmu w czerwcu i podtrzymujemy nasze stanowisko co do rozwiązania Sejmu na jesieni, więc co my tu chcemy ugrać? Nie rozumiem! Owszem, próbuje się nas, wygłaszając różne nieprawdziwe komunikaty, ustawić w roli takiej partii, która nic tylko patrzy na sondaże i zgodnie z nimi podejmuje jakieś działania. Nasze stanowisko jest konsekwentne, a sondaże raz mamy lepsze, raz gorsze... Po drugie, próbuje się wmówić opinii publicznej - w tym celują niektórzy działacze SLD - że tak naprawdę, to będziemy kooperować z Sojuszem w każdej sprawie i to tylko kwestia czasu. Powiedziałem to już, ale jeszcze raz powtórzę: teza, że wprawdzie wzięliśmy rozwód z SLD, ale zamierzamy z nim żyć na kocią łapę, jest całkowicie fałszywa.
* Mamy dwie propozycje: wy proponujecie wybory jesienią, SLD wiosną, czyli spotkacie się w połowie drogi i do urn pójdziemy zimą, np. w lutym?
- Proszę nie grać w miesiące. Ta dyskusja, w którą, ku mojemu ubolewaniu, wszedł także prezydent, czyli: a może kwiecień, a może luty, a może luty pośrodku, a może grudzień...
* Co ten rząd powinien zrobić przez te kilka miesięcy swego urzędowania?
- Proszę sięgnąć po zapis wystąpienia pani Jolanty Banach podczas debaty nad wotum zaufania. To było jedyne merytoryczne wystąpienie. Ona zwróciła uwagę na program rządu w części naprawy finansów publicznych i wytknęła, że nie wiadomo w zasadzie, co Marek Belka chce z niego realizować. Premier stwierdził, że niektóre propozycje będą zmiękczane, ale nie powiedział już które. My w tej sprawie mamy własne propozycje i postulaty. Jesteśmy przeciwni ustawie, która odbiera renty - po analizach doszliśmy do wniosku, że uzysk społeczny będzie z niej niewielki, a koszty ogromne. Jesteśmy przeciwni zmniejszeniu rent wdowich i odebraniu prawa do części renty osobom niepełnosprawnym o dużym stopniu niepełnosprawności, jeśli mają jakieś dochody. Jakie rząd na plany na inne obszary życia nie wiemy. Jesteśmy też za likwidacją starego portfela, zgłosiliśmy nawet w tej sprawie rozsądną propozycję, ale nie doczekaliśmy się reakcji. Wreszcie pytaliśmy o reformę służby zdrowia -tu nie było żadnej koncepcji i nie usłyszeliśmy z czym rząd chce tu wyjść.
* Bo nie mamy obecnie ministra zdrowia...
– A to bardzo ubolewam nad tym faktem. Jest to duży problem dla premiera Belki. To również problem konstytucyjny, bo nie można powołać nowego ministra, jeśli rząd jest w stanie dymisji. Być może znajdzie się jakaś formuła obejściowa. Na razie jest jak jest. Ja nie mogę rozstrzygnąć wszystkich problemów rządu. Chętnie pomożemy w konkretnych sprawach, jeśli premier się o to zwróci, ale faktem jest, że na razie nie przedstawiono założeń dotyczących naprawy służby zdrowia. Podsumowując: trudno jest głosować za rządem, co do którego nie wiadomo co zrobi w ważnych sprawach.
* Prof. Jadwiga Staniszkis w jednym z wywiadów przedstawiła taką tezę, że SdPl chce szybkiego rozwiązania Sejmu, bo Marek Borowski wie, że powołanie rządu Marka Belki służyć ma jedynie dokończeniu kilku interesów i oczyszczenie prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, który może być zamieszany w sprawę Orlenu. Co Pan na to?
– Pani prof. Staniszkis jest bardzo wyspecjalizowana w omawianiu różnych podskórnych spisków i zamierzeń, które gdzieś tam w polityce rzeczywiście mają miejsce. Ja nie jestem w tym biegły i nie wiem w co jest uwikłany prezydent, w związku z tym nie bardzo mogę podejmować decyzji kierując się oczyszczaniem lub ochrona prezydenta. Przykro mi, ale to nie ja. My kierujemy się ogólną oceną sytuacji. Ale i tak odnotowuje pewną zmianę u pani prof. Staniszkis, bo do pewnego czasu twierdziła, że głównym celem Socjaldemokracji i moim jest w przyszłości sojusz z Samoobroną. Jeśli tego już nie powtarza, to uważam to za nasz sukces.
rozmawiał
Jacek Harłukowicz

Źródło: "Gazeta Wrocławska"

Powrót do "Wywiady" / Do góry