Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wywiady / 25.01.06 / Powrót

Czat w Onecie

Marek Borowski: Miło mi po raz kolejny spotkać się z Internautami. Czekam na pytania.

togo3: Panie Marszałku, czy nie sądzi Pan, że odejście z SLD i utworzenie drugiej partii lewicowej, w zasadzie bardzo zbliżonej programowo do SLD było błędem? Nie tylko doprowadziło do rozbicia obozu lewicowego ale również przyczyniło się do osłabienie pozycji lewicy na scenie politycznej, czego efektem jest m.in. słaba reprezentacja lewicy w obecnym parlamencie.
kibic_legii_SLD_: Panie Marku, w jakim celu powstało SDPL? Dzielenie i uciekanie jest takie... prawicowe...

Marek Borowski: Lewicę zgubiły nie podziały, ale tolerowanie państwa kolesiowskiego, a nawet budowanie takiego państwa. To samo zresztą za jakiś czas zgubi PIS. Utworzenie SDPL spowodowało, że na lewicy, a zwłaszcza w SLD w końcu doprowadzono do zmian i dzięki temu lewica ma szansę choć nie tak szybko odzyskać silną pozycję.

molkins: Czy Aleksander Kwaśniewski będzie próbował jednoczyć polską lewicę, która tak nota bene nie jest zbytnio rozbita ale chyba potrzebuje silnego przywódcy?

Marek Borowski: Nie sądzę. Lewica, a zwłaszcza SDPL i SLD muszą porozumieć się samodzielnie.

goska_: Czy jeśli dojdzie do zjednoczenia lewicy to będzie oparte ono na lewicowych zasadach takich jak prawa mniejszości, prawa kobiet (w tym prawo do aborcji), tolerancji i poszanowania dla inności, rozdziału państwa od kościoła itp. czy znowu będzie to tylko zwiększanie szans na większą ilość głosów poprzez wspólną listę?

Marek Borowski: Wartości, które Pani wymieniła uważam za absolutnie podstawowe, bez których w ogóle nie można mówić o lewicy. SDPL pod tym względem była i jest konsekwentna.

borówka: Czy może nam Pan wszystkim wyjaśnić, jakie to zmiany zaszły w SLD, że Pana partia gotowa jest się zjednoczyć z Sojuszem????

Marek Borowski: Pojawiło się nowe kierownictwo, a odsunięci zostali działacze odpowiedzialni za klęskę. To już wiele, choć jeszcze nie wszystko. Dlatego do dyskusji o przyczynach klęski lewicy będziemy musieli wrócić. Jeśli jednak PIS zdecyduje się na szybkie wybory po to, aby skuteczniej zawłaszczać państwo, trzeba przeciwstawić mu możliwie szeroki blok wyborczy. Taka jest logika obecnej sytuacji.

marek_78: Czy SLD potrafi być nowoczesną partią lewicową po tym jak zbrudziło się w poprzedniej kadencji wieloma aferami?
jkl: Czy pana partia nie przyjęła za dużo karierowiczów (mam na myśli złe znaczenie tego słowa), którzy myśleli, że SLD już utonęło i trzeba szybko uciekać?

Marek Borowski: Niewielu karierowiczów przyszło, ale już odeszli. Czy SLD wyciągnie wszystkie wnioski z przeszłości zobaczymy. Jeśli nie, to o długofalowe porozumienie na lewicy będzie bardzo trudno. Ale myślę, że z udziałem SDPL, a może i PD uda się to oblicze odmienić.
martinpl: czy myśli Pan, że ludzie znowu zaufają lewicy po ostatnich rządach SLD i ich udziale w największych aferach III RP ?
wsad_mateush: Czy myśli Pan, że ludzie dadzą lewicy kolejny raz kredyt zaufania, który jak przecież wiemy raz zmarnowała?

Marek Borowski: Zaufanie łatwo się traci, a trudno odzyskuje. To będzie trwało może i lata. Dziś jednak wielu ludzi jest mimo wszystko gotowych zaryzykować poparcie dla lewicy idącej wspólnie do wyborów, bo alternatywą jest umocnienie się PIS-u, Samoobrony, Ligi i ojca Rydzyka.

neo__x: Czy to prawda, że Partia Demokratyczna chce także przyłączyć się do Lewicy? Coś muszą z sobą zrobić, gdyż nie mają żadnego zaplecza.
Pee_Dee: Czy program PD nie wydaje się dla SDPL nazbyt liberalny?

Marek Borowski: Co zrobi PD, nie wiem, zadecyduje ona sama. W sensie wartości takich jak demokracja, społeczeństwo obywatelskie, szacunek dla innych poglądów, prawa kobiet, czy miejsce Polski w Europie PD jest w swych poglądach bliskie lub tożsame z lewicą. I to jest dziś najważniejsze. W sprawach społecznych i gospodarki potrzebna będzie dyskusja.

marcin_goral: Czy w ewentualnych nowych wyborach....widzi Pan siebie jako człowieka, który poprowadzi lewicę???....

Marek Borowski: Lewica ma zamiar wystąpić w bloku, być może także z udziałem PD. Potrzebne jest partnerstwo, żaden z liderów nie powinien przypisywać sobie roli męża opatrznościowego.

ladybird: Dzień dobry. Panie marszałku, zauważyłem, że w chwili obecnej jedynym hamulcem wobec poczynań braci Kaczyńskich jest Trybunał Konstytucyjny. Jednocześnie prezes PiS zapowiada wymianę składu TK (zgodnie z konstytucyjnymi terminami), chcąc do niego wprowadzić dyspozycyjnych sędziów. Co pan o tym myśli? Według mnie jest to zagrożenie dla polskiej demokracji liberalnej.

Marek Borowski: To ogromne zagrożenie. Przestrzegałem przed tym jeszcze przed wyborami, robię to i teraz. Dlatego potrzebna jest mobilizacja tych partii politycznych i organizacji społecznych, które nie zgadzają się na Polskę monopartyjną (to już było). Politycy, którzy się tego obawiają, muszą jednak zrozumieć, że to jest najważniejsza sprawa i przełamać bariery, jakie zbudowała między nimi historia albo oni sami. Tu trzeba mężów stanu, a nie wyrobników polityki.

Deva: Co według pana byłoby lepsze? Nowe wybory teraz, w których zjednoczona lewica, w optymistycznych prognozach może zyskać max 25%, czy wybory za 4 lata, po czasie, w którym Polacy całkowicie zniechęcą się do PiS-u i innych populistycznych partii?
polaczek: Czy uważa Pan za możliwe wygranie wyborów przez lewicę w 2009 roku?

Marek Borowski: Tak źle i tak niedobrze. Są takie sytuacje, kiedy wybiera się nie większe dobro tylko mniejsze zło. Decyzja o wyborach należy jednak do PIS-u, a nie do nas. My się ich w każdym razie nie boimy, w przeciwieństwie do paru innych partii, które wiszą u klamki PIS-u. Wygrać za 4 lata? Trudne, ale nie niemożliwe.
Artur: Kto może pomóc połączonym siłom SDPL i SLD utworzyć konstruktywny układ większościowy w przyszłym parlamencie, bo wietrzę szansę na zajęcie nawet drugiego miejsca w nowym rozdaniu?!

Marek Borowski: Obyś miał rację, ale nie lubię konstruować układanek przed wyborami. Na pewno szeroki blok w wyborach ma większe szanse zarówno na dobry wynik, jak i później na udział w różnych konfiguracjach.

nick: Jak długo przetrwa rząd K. Marcinkiewicza - PIS-u?

Marek Borowski: To wie tylko Jarosław Kaczyński. Może przetrwać do końca kadencji. Choć gdy skończą się już pieniądze zostawione przez Marka Belkę i pojawią się kłopoty, jedną z metod jest wymiana premiera.

kozlorf: Jaki jest Pana, Panie Marszałku, stosunek do sytuacji, jaka miała miejsce niedawno w Sejmie (chodzi m. in. o kłótnię marszałka Jurka z wicemarszałkiem Kotlinowskim)?

Marek Borowski: Awanturę sprowokował marszałek Jurek nie poddając pod głosowanie wniosku o charakterze formalnym. Z kolei marszałek Kotlinowski również naruszył prawo odmawiając podporządkowania się Marszałkowi Sejmu. Obaj się nie popisali, było to dość żałosne, przykro mi, że obaj mają na imię Marek.

STOPOPULIZM: Czy uważa Pan, że porozumienie programowe z PO jest możliwe... na dzień dzisiejszy i w przyszłości.. Czy Lewica widziałaby w PO koalicjanta??

Marek Borowski: Porozumienie programowe nie jest możliwe. W sprawach gospodarczych i społecznych zbyt wiele nas dzieli. Natomiast w obronie zasad demokratycznych łatwiej o wspólne stanowisko, choć w tym celu Platforma musiałaby stać się bardziej wyrazista, porzucić twarz Rokity, a powrócić do twarzy Tuska, ale sprzed 10 lat.

Konrad_: Chyba zgodzi się Pan ze stwierdzeniem, że tak naprawdę to SLD jest potrzebne SDPL, a nie odwrotnie. Wszak Pana jednostkowe poparcie nie zmieni diametralnie pozycji SLD na scenie politycznej, natomiast Pan bez pomocy dawnych kolegów nie będzie miał szans na uzyskanie mandatu ...

Marek Borowski: SDPL jest poza parlamentem i działa aktywnie na rzecz stworzenia szerszego porozumienia. W okresie kadencji istnieją tu różne możliwości. Najlepsze to takie, które obejmują zarówno SLD, jak i PD czy Zielonych. Inne są trudniejsze, ale też możliwe. W polityce trzeba mieć swoje zasady. Jeśli są uczciwe, to prędzej czy później to się opłaci.

jkl: Panie Przewodniczący chciałbym zapytać o lokalnych liderów SDPL? Czy nie jest tak, że przy rozłamie na lewicy do pana partii przeszli lokalni działacze SLD o tzw. "gorszej opinii", a prawdziwi ludzie lewicy nadal pozostali w lokalnych strukturach SLD?

Marek Borowski: Nie, nie jest tak. Główni liderzy SDPL to ludzie o najwyższym autorytecie, który mieli zarówno w SLD, jak i udowodnili to w wyborach. Owszem, przyszło trochę skłóconych działaczy SLD, ale jeśli nie były to spory o wartości, a np. personalne, to do dzisiaj wielu z nich już odpadło.
Rafał: Szanowny Panie Marku, jestem Pana zwolennikiem, ale co do zjednoczenia mam mieszane uczucia. Czy nie czuje się Pan na tyle silny, aby samodzielnie powalczyć w następnych wyborach parlamentarnych?

Marek Borowski: Po pierwsze, to nie jest zjednoczenie, ale porozumienie. Każda partia zachowuje swoją tożsamość. Po drugie, mówimy o wyborach, które mogą odbyć się za dwa miesiące, a wtedy trzeba łączyć siły, a nie startować oddzielnie.

suzy: Co sądzi Pan o nowym budżecie na 2006 rok ?

Marek Borowski: To jest budżet Marka Belki z małymi kosmetycznymi zmianami, dość solidny i tylko trochę zepsuty przez nową ekipę. A tak naprawdę to stał się on zakładnikiem w grze politycznej braci Kaczyńskich.

Renifer: Jak ocenia prace marszałka Jurka? Wielu osobom wydaje się on być podporządkowany Jarosławowi Kaczyńskiemu, nie kieruje się zasadą bezstronności, którą powinien się kierować Marszalek Sejmu. Pan był kiedyś marszałkiem i do Pana chyba nikt takich zastrzeżeń nie miał.

Marek Borowski: Jeśli ludzie tak uważają, jak Renifer pisze, to może i mają rację. Ja taktycznie zmilczę.

zatroskany: patrząc na areny polityczne łatwo dostrzec, iż partie typu postkomunistycznego z programami opartymi na radosnej przeszłości to już utopia, czy nie należy pomyśleć o prawdziwej programowo jednej silnej partii demokratycznej bez dodatków socjalistyczna itd.

Marek Borowski: Mimo wszystko istnieje różnica w filozofii państwa i społeczeństwa między socjaldemokracją i konserwatywną prawicą. Więc jakbyśmy nie nazwali takiego ugrupowania, którego zwolennikiem zresztą jestem, u jego podstaw programowych musiałyby znaleźć się wszystkie te wartości, które przypisane są socjaldemokracji typu europejskiego.

adunia_13: Czy wolałby Pan jako prezydenta Donalda Tuska??

Marek Borowski: Tak, w drugiej turze poparłem go zresztą.

sjerew: Wydaje się Pan normalnym facetem, który rozróżnia gospodarkę rynkową od sterowanych. Czy teza: nie ma już Milera, Cimoszewicza, Jaskierni, Oleksego i innych z PZPR pomaga SLD i czy nowe twarze SLD-Napieralski i Olejniczak nie przesuną was w margines?

Marek Borowski: Sensownych ludzi na lewicy jest wielu i w sytuacji, w jakiej lewica znalazła się obecnie, może ona osiągnąć sukces tylko pod warunkiem, że wykorzysta ich wszystkich.

german: Jeżeli dojdzie do zjednoczenia lewicy, co bardzo jest wskazane, to kto przejmie kierownicze stanowisko na lewicy, gdzie jest sporo osób cieszących się autorytetem? Nie boi się Pan, że po zjednoczeniu dojdzie do wewnętrznej wojny o władzę???

Marek Borowski: Do zjednoczenia jeszcze daleko, na razie przejdźmy próbę wyborczą jeśli będzie, potem podejmujmy wspólne inicjatywy i budujmy porozumienie nie tylko z rozsądku, ale także oparte na emocjach. Walki personalne muszą być na końcu tego procesu i wtedy są one naturalne, a nie stanowią istoty działalności politycznej.

german: czy idea PiS-u "taniego Państwa" wychodzi?? czy to tylko były wyborcze obietnice??

Marek Borowski: "Tanie państwo" to bubel, hasełko wyborcze. Państwo nie może być tanie, a co najwyżej nie powinno być marnotrawne, ale w sferze społecznej, bezpieczeństwa i sprawiedliwości musi być sprawne, a jeśli będzie tanie, to znaczy, że nie będzie dobrze wykonywało swojej funkcji.
młody_liberał: uważam Pana za człowieka z zasadami. Czy nie jest pan zmęczony zrobaczywieniem polskiej sceny politycznej. Z zewnątrz, z perspektywy "zwykłego człowieka" obecna polska scena polityczna to grupa ludzi walczących o wpływy i władzę, a nie o dobro społeczeństwa lub swoje ideały. A jak to wygląda od wewnątrz?

Marek Borowski: Tak samo. Różnego rodzaju miernoty polityczne i ci politycy, którzy chcą zapanować nad duszami wszystkich Polaków liczą na to, że ich przeciwnicy w końcu się zmęczą. No, więc niech nie liczą...
Marek Borowski: Bardzo dziękuję za logowanie się i interesujące pytania i chciałbym Was zapewnić, że polityka nie musi być brudna, ani nie musi być wyłącznie grą interesów dość odległych od interesu publicznego. Potrzeba jednak aktywności nie tylko polityków, ale także zwykłych obywateli. Pozdrawiam wszystkich Internautów.

Źródło: Onet

Powrót do "Wywiady" / Do góry