12 października w warszawskim klubie Rasko odbyło się spotkanie kandydata na prezydenta Warszawy - z ramienia koalicji Lewica i Demokraci (SLD+SDPL+PD+UP) - z przedstawicielami organizacji LGBT, mediami LGBT i organizacjami feministycznymi.
Przybyli przedstawiciele m.in. Lambdy Warszawa, Gaynews.pl, TEGL, Feminoteki, a spotkanie zorganizował i moderował Łukasz Pałucki.
Marek Borowski okazał się człowiekiem miłym i otwartym, rozmawiając z nami jak z potencjalnymi partnerami przyszłych projektów i poważnymi wyborcami. Na miejscu wypełnił ankietę projektu www.wybieramtolerancję.pl, szczerze odpowiadając na pytania - nawet jeśli nie znał czy nie był ich pewien.
Zapytaliśmy kandydata o kilka ważnych i dla nas kluczowych kwestii:
- Czy zgodziłby się na Paradę Równości, mało tego, czy byłby w stanie ją otworzyć, wzorem burmistrza Berlina czy mera Paryża?
- Odpowiedź brzmi: TAK. Borowski uważa, iż Parady i Marsze Równości są potrzebne, jeśli niosą pewne idee; naszą ideą może być np. wprowadzenie możliwości prawnego rejestrowania związków jednopłciowych - i dopóki będziemy mieć takie hasła, dopóty on będzie na Parady chodzić. Musimy też podczas Parady dbać o dobre reakcje warszawiaków i starać się, aby Parada odbywała się bez zakłóceń.
- Czy zwiększyłby finansowanie projektów dotyczących przeciwdziałania HIV/AIDS (w ostatnim czasie o 30% wzrosła liczba zakażeń w Warszawie) - z obecnych 70-100 tys. zł rocznie?
- TAK. Kandydat proponuje także zwrócenie uwagi na edukację i świadomość seksualną młodzieży - jest za tym, aby w szkołach odbywały się spotkania odnośnie świadomości zagrożeń HIV/AIDS (w ramach profilaktyki prozdrowotnej - a to leży w gestii miasta) i edukacji seksualnej (tutaj w miarę możliwości).
- Czy istniałaby możliwość stworzenia w Warszawie Centrum LGBT z prawdziwego zdarzenia, alternatywy dla kultury klubowej, które to centrum wykonywałoby zadania miejskie w zakresie przeciwdziałania uzależnieniom, pomocy społecznej, profilaktyki HIV, prowadziło działalność kulturalną?
- Kandydat jest generalnie za pobudzeniem aktywności obywatelskiej, za budowaniem Rzeczpospolitej Warszawskiej, wspieraniem NGO, dlatego pomógłby znaleźć nam miejsce na takie centrum za godziwe pieniądze (a nie komercyjne stawki). Chciałby również, aby swoje miejsce miało w Warszawie centrum doradcze dla organizacji pozarządowych - w jaki sposób pozyskiwać środki z funduszy europejskich.
Z pozostałych ciekawych pomysłów, koncepcji i filozofii politycznej wynika, iż Marek Borowski jest za tym, aby pary jednopłciowe generalnie miały status taki, jak pary żyjące w konkubinatach heteroseksualnych (np. możliwość korzystania z darmowych biletów w komunikacji miejskiej), ponadto jest za parytetem kobiet w życiu publicznym i za umożliwianiem kobietom wyboru - czy chcą wychowywać dzieci pozostając w domu, czy też realizując się zawodowo. Borowski uważa również, iż po prostu przestrzeganie zasad i realizowanie spraw zgodnie z prawem i polityką równościową, bez stronniczości, rozpatrując jedynie wartości merytoryczne np. składanych wniosków grantowych, powinno przynieść korzyści i normalizację stosunków społecznych, relacji urzędników i organizacji pozarządowych. Jest za szkoleniami urzędników w zakresie przeciwdziałania korupcji i być może (kwestia rozważenia) także szkoleń z zakresu antydyskryminacji.
Zdecydujcie same/sami, na kogo warto głosować w wyborach prezydenckich w Warszawie.
Dziękujemy bardzo klubowi Rasko, który udostępnił nam swoje podwoje do tego spotkania i zorganizował bardzo miły nastrój!
Yga Kostrzewa
Lambda Warszawa
Źródło: www.borowski.pl
Powrót do "Wywiady" / Do góry | | | |
|