Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wywiady / 12.10.06 / Powrót

Marek Borowski odpowiada na pytania Wirtualnej Polski

Marek Borowski, kandydat Bloku Centrolewicy na prezydenta Warszawy, startuje do wyborów z hasłem „Dotrzymuję obietnic. Oto różnica”. Reporter Wirtualnej Polski pyta kandydata o pomysły, projekty i Warszawę.

Dlaczego takie hasło?

Marek Borowski: Kandydaci rozwijają się w swoich obietnicach, gdzieś odlatują już w kosmos. Za cztery lata to będzie już zupełnie inne miasto – nowych pięć mostów, obwodnice, trzy linie metra, kolejki dojazdowe i tak dalej plus nowe, wyremontowane domy kultury w każdej dzielnicy. Nie chcę już dalej wymieniać, ponieważ ogarnia mnie pusty śmiech. Po pierwsze, mój program jest programem realistycznym, opartym na wyliczeniach i na możliwościach, aczkolwiek odważnym w tym sensie, że będzie lepsze zarządzanie. W związku z tym na pewno będzie więcej inwestycji, niż do tej pory. Po drugie, to jest kwestia wiarygodności. Jeżeli popatrzymy na przykład na pana Marcinkiewicza to jako premier naobiecywał całą masę różnych rzeczy, z czego się nie wywiązał. Miała być obniżka podatków, trzy miliony mieszkań i tanie państwo. Po pewnym czasie zrezygnował na polecenie swojego szefa i udał się do Warszawy. I tutaj dalej obiecuje. Jeśli chodzi o panią Gronkiewicz-Waltz, wprawdzie trudno ją rozliczyć z dotychczasowych obietnic, bo ich nie miała okazji składać. Trudno powiedzieć, czy je dotrzymuje, czy też nie, ale z kolei jej program to jest 170 stron naprawdę wszystkiego.

Najpoważniejszy problem Warszawy?

- Uchronienie Warszawy od paraliżu komunikacyjnego. Metropolia nie może żyć, jeśli nie ma sprawnego systemu komunikacji i to jest kluczowa sprawa. To jest metro, to jest obwodnica, to są mosty. Na to trzeba położyć główny nacisk. Ale warszawiacy potrzebują jeszcze kilku rzeczy... 500 tysięcy uczniów i studentów. Dlatego niezwykle istotne są inwestycje w edukację.

Jak przekonam wyborców, że jestem najlepszym kandydatem na prezydenta stolicy?

- To jest zadanie polityka i jego sztabu w każdych wyborach. Staram się pokazywać swoją wiedzę w tym zakresie, a także współpracowników. Jako jedyny z kandydatów powiedziałem, z kim chcę wejść do Ratusza. Przedstawiłem dziewięć osób, które będą odpowiedzialne za poszczególne dziedziny. Są tam zarówno osoby, które należą do różnych partii politycznych, które tworzą Blok Centrolewicowy, ale także osoby bezpartyjne. Wszystkie były dobierane według kompetencji. To co głoszę, to będą rządy fachowe i kompetentne, to znajduje potwierdzenie w tych faktach, a nie tylko w opowiadaniu. Po trzecie, biorę udział w debatach, gdzie staram się pokazać różnice pomiędzy moimi koncepcjami, a koncepcjami pozostałych kandydatów.

Mój największy rywal do fotela prezydenta?

- Jest trójka kandydatów, którzy będą się liczyć w tych wyborach. W kolejności alfabetycznej jest to Borowski, Gronkiewicz-Waltz i Marcinkiewicz. Uważam, że jednak trzeba odsunąć od władzy w Warszawie PiS, bo ostatnie cztery lata to była rozpacz. Tutaj nic się nie działo. Było wiele ceremonii, imprez okolicznościowych, natomiast z inwestycjami był dramat. Jeśli chodzi o zakorkowanie Warszawy to jest coraz gorzej.

W Warszawie mieszkam od...?

- W stolicy mieszkam od urodzenia. Również moi rodzice i dziadkowie pochodzą z Warszawy.

Ilu mieszkańców liczy stolica?

- Ponad 1,5 miliona mieszkańców.

Znany warszawiak?

- Jacek Kuroń, Irena Szewińska. Znanym warszawiakiem był na pewno Stefan Starzyński. Na pewno dał się poznać Lech Kaczyński, ale jak jest oceniany to już inna sprawa. Znanym mieszkańcem Warszawy był także reżyser Krzysztof Kieślowski.

A co przedstawia herb miasta?

- Warszawską syrenkę.

Gdzie w Warszawie znajdują się strefy piesze?

- Nowy Świat w niedzielę. Jest też taki pasaż na Bemowie, który znam. Praktycznie wyłączony z ruchu samochodowego jest fragment Starego Miasta. Jest też na Kabatach taki mały pasaż. W Warszawie nie ma dużo takich miejsc. Oprócz Łazienek takim miejscem powinny stać się również brzegi Wisły.

Źródło: Wirtualna Polska

Powrót do "Wywiady" / Do góry