Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wywiady / 10.11.06 / Powrót

Kilka deklaracji złożonych podczas debaty w "Rzeczpospolitej"

Rz: Ile pieniędzy przeznaczać rocznie na inwestycje?
MAREK BOROWSKI: Realna kwota to 1,5 mld zł.
HANNA GRONKIEWICZ-WALTZ: Przy budżecie 8,5 mld można wydać 2 mld na inwestycje. Ale w Warszawie nie wykorzystano nigdy więcej niż 70 proc. zaplanowanych kwot.
KAZIMIERZ MARCINKIEWICZ: W tym roku wykonanie inwestycji przekroczy 80 proc. W przyszłym planujemy 3 mld zł na inwestycje. W 2007 i 2008 roku będzie jeszcze więcej, bo dojdą fundusze unijne.
Ile mostów powstanie do 2010 roku?
K.M.: Most Północny, Krasińskiego i kładka Starówka- Zoo. Rozpoczęta zostanie budowa mostu Na Zaporze (czyli Wawer - Wilanów - red.) i mostu Południowego.
H.G.-W.: Dwa: Północy i Na Zaporze.
M.B.: Te same. I przygotowanie Krasińskiego.
Kiedy rozpocznie się zabudowa placu Defilad?
H.G.-W.: Od razu. Centrum Warszawy nie może tak wyglądać! W 2007 roku kupcy muszą opuścić swoje budynki na placu.
K.M.: W 2007 roku ruszą prace przy KDT i Muzeum Sztuki Nowoczesnej.
M.B.: Rozbudowa placu powinna być prowadzona kompleksowo. Inaczej najpierw zrobi się jedną rzecz i wyleje asfalt, a potem będzie nowa inwestycja i asfalt się zerwie. Pachnie mi to partyzantką.
Gdzie ulokować nowy ratusz?
M.B.: Nie mamy tyle pieniędzy, by budować nowe ratusze.
H.G.-W.: Nie trzeba stawiać nowego. Żyjemy w XXI w. i porozumiewamy się z pomocą Internetu.
K.M.: Trzeba dokonać integracji wszystkich jednostek miasta. Obecne rozproszenie jest zabójcze. Myślę o Pałacu Kultury.
Ile da się oszczędzić na administracji? Czy będzie zmiana kadr?
K.M.: Integracja urzędu pozwoliłaby zmniejszyć koszty o kilkanaście milionów. Oszczędności można też szukać w zlecaniu usług na zewnątrz, likwidacji niektórych spółek komunalnych. Jeśli będą zwolnienia pracowników, w ich miejsce przyjdą osoby z konkursu.
M.B.: W programie odchodzę od zasady kolesiostwa i robienia czystek, gdy przychodzi nowa ekipa. Ale nie wykluczam zmniejszenia kadr. Po decentralizacji uprawnień do dzielnic być może tylu pracowników w ratuszu nie będzie potrzebnych (dziś jest 5,3 tys.). Przydałoby się więcej pracowników socjalnych. Nie wiem dziś, ile da się oszczędzić.
H.G.-W.: Koszty można zmniejszyć przez zlecenia firmom zewnętrznym. Pracownicy powinni jednak otrzymywać godziwie płace, by nie mieli pokus i by z ratusza nie uciekali fachowcy. Ponieważ mam doświadczenie w zarządzaniu kadrami w NBP (podlegało mi tam 10 tys. ludzi), wiem, że nie można zwalniać wszystkich, bo straci się tzw. pamięć instytucji. Pracownicy nie są jednak zatrudnieni raz na zawsze. Musi być dopływ świeżej krwi.
Czy w miejskich obiektach sportowych będą ulgi dla niepełnosprawnych i ich opiekunów?
M.B.: Będą. Trzeba skończyć z absurdem, że miejskie ośrodki sportu muszą na wszystkim zarabiać. Sport dla młodych, musi być bezpłatny.
H.G.-W.: Wstęp dla niepełnosprawnych powinien być darmowy, a dla opiekunów - zniżki.
K.M.: W budżecie na 2007 rok będą ulgi dla niepełnosprawnych i ich opiekunów oraz zniżki rodzinne.
Czy można rozbudować oczyszczalnię ścieków Czajka w Białołęce bez spalarni i nie stracić przyznanego przez UE miliarda złotych?
M.B.: Odór z Czajki musi zniknąć. O lokalizacji spalarni chcę rozmawiać ze specjalistami. Odpady muszą być spalane, ale nie mogą truć.
K.M.: Projekt jest realizowany pod kontrolą UE i przewiduje spalarnię w Czajce. Do 2010 r. inwestycja musi być zakończona. Ze względu na protesty wstrzymałem procedury dotyczące spalarni. Wydaje się jednak, że nie ma innej lokalizacji.
H.G.-W.: Może spalarnię można przenieść np. do innej gminy. Ale projekt gwarantujący środki UE jest całościowy. Na razie trzeba zmodernizować oczyszczalnię. A jeśli groziłaby utrata pieniędzy, spalarnię trzeba wybudować zgodnie z najwyższymi standardami.
Skoro ma powstać stadion narodowy, dokąd przenieść targowisko?
H.G.-W.: O tym musi zdecydować rząd w porozumieniu z kupcami.
M.B.: Architekci mówią, że w okolicy stadionu znalazłoby się miejsce dla kupców. Nie w postaci bud, oczywiście. Musieliby parę złotych wyłożyć na estetyczną zabudowę. Inne lokalizacje - do dyskusji.
K.M.: Część kupców mogłaby znaleźć miejsce w kompleksie sportowym, część - na nowym bazarze na Pradze lub Różycu, a dla części handlujących, zwłaszcza azjatyckiego pochodzenia, można zorganizować miasteczko kupieckie, tzw. Chinatown. Szukamy dla niego miejsca.
Kiedy metro dojedzie na Pragę?
M.B.: W 2013 roku.
H.G.-W.: Za cztery lata.
K.M: W roku 2010.
M.B.: Panie komisarzu, jakie 2010? Odlatujemy w kosmos! Z prędkością światła będzie pan ten tunel kopał? To jakiś rekord świata!
K.M.: W tym czasie powstanie tunel do Dworca Wileńskiego i trochę więcej... Maszyna, która drąży metro w Madrycie, pracuje w podobnych warunkach i tempie.
M.B.: Cieszę się, że wybory są 12 listopada. Gdyby były tydzień później, metro - w pana wypowiedziach - dojechałoby na Pragę już w przyszłym roku.


Źródło: "Rzeczpospolita"

Powrót do "Wywiady" / Do góry