Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt



Wywiady / 09.08.01 / Powrót

Zdobyć kapitał ("Trybuna")


Zdobyć kapitał
Z Markiem Borowskim, wicemarszałkiem Sejmu, rozmawia Ewa Rosolak

- Rząd zdecydował wczoraj o sprzedaży 30 proc. akcji PKO PB. Jak Sojusz Lewicy
Demokratycznej ocenia tę decyzję?
- Rząd postanowił zastosować się do uchwały Sejmu i pozostawić PKO BP w rękach polskich, a ściślej - w rękach państwowych. Jest to decyzja, którą należy ocenić pozytywnie, choć wydaje się, że ma ona aspekt czysto wyborczy, ponieważ cały proces prywatyzacji PKO BP musi potrwać jeszcze lata. Trzeba jednakowoż przyjrzeć się całej tej strategii prywatyzacyjnej z punktu widzenia możliwości zdobycia kapitału dla PKO BP. Niewątpliwie PKO BP powinien być dofinansowany. Na razie ten wariant, w którym skarb państwa sprzedaje 30 proc. swoich akcji i uzyskuje pieniądze dla budżetu, takiego warunku nie spełnia. To jest dopiero 10 procent drogi, którą trzeba odbyć. Niemniej fakt, że w tym przynajmniej przypadku rząd nie spieszy się z gwałtowną sprzedażą akcji, trzeba ocenić pozytywnie.
- O jakim dofinansowaniu Pan myśli?
- Powinna się odbyć także emisja akcji poprzez podwyższenie kapitału akcyjnego. Emisja akcji skierowana na giełdę, albo poprzez inwestorów, po to, aby wpływy z niej pozostały w banku. Tutaj trzeba działać na dwie strony.
- Nie obawia się Pan, że zainteresowanie tymi akcjami będzie nikłe?
- Uważam - wbrew różnym obawom, że inwestorzy nie będą chcieli kupić, że to nic nie da - że ten największy polski bank będzie zawsze interesujący dla potencjalnych akcjonariuszy.
- Mówi się, że dwa największe banki - PKO i Bank Gospodarki Żywnościowej zostają postawione w dosyć trudnej sytuacji, skoro wcześniej podjęte zostały decyzje o tym, by wpuścić silniejszy kapitał do innych banków.
- To nie znaczy, że i te banki trzeba sprzedać kapitałowi zagranicznemu. Nie atakujmy tego rządu za wszystko. SLD domagało się różnych rzeczy, jeśli chodzi o banki. Rząd naszych postulatów nie spełniał, tylko prowadził swoją politykę, która - naszym zdaniem - w
wielu punktach była wątpliwa. W kwestii PKO i BGŻ obstawaliśmy i obstajemy przy tym, że to powinny być banki oparte na kapitale polskim. W BGŻ może to być kapitał banków spółdzielczych, natomiast w PKO BP chodzi o to, żeby polscy właściciele nie odsprzedali akcji zagranicznemu kapitałowi. Jedyną możliwością utrzymania narodowego charakteru tego banku jest utrzymanie kontroli państwa.
- Czy to znaczy, że jeśli Sojusz Lewicy Demokratycznej wygra wybory parlamentarne, to będzie kontynuował decyzję rządu Jerzego Buzka?
- Na pewno nie sprywatyzujemy tego banku w taki sposób, by państwo utraciło nad nim kontrolę. To nie ulega wątpliwości. Natomiast szczegóły mogą być oczywiście zmieniane, zwłaszcza że propozycja rządowa ich nie zawiera. Jest przecież tylko pewnym kierunkiem
myślenia.

Dziękuję za rozmowę.


Źródło: "Trybuna"

Powrót do "Wywiady" / Do góry