O podpisanej wczoraj, przez USA i Czechy, umowie na temat radaru mówi się „czeski film” sugerując niewielką znajomość tematu zarówno po stronie rządu jak i społeczeństwa.
Mówi się polskiemu społeczeństwu, że czas na omawianie mającej funkcjonować w Polsce tarczy antyrakietowej przyjdzie po zakończeniu negocjacji.
Uważam, że lepiej rozmawiać zanim „klamka zapadnie”.
Inaczej Polak może być mądry po szkodzie!
Powrót do "Halina Borowska - Blog żony" / Do góry |  |  |  |

|