ja – waga – wrażliwa, muzykalna, cierpliwa
i mój mąż Marek – koziorożec – ambitny, uparty, uczciwy.
Wszystkim naszym Drogim Przyjaciołom, o których względy zabiegaliśmy przez te lata, dziękujemy, że z nami wytrwali w zdrowiu i dobrej formie –
co też dobrze świadczy o nas.
Tym, którzy temu zadaniu nie sprostali – współczujemy, że zabrakło
im odwagi i tolerancji.
40 lat nie minęło „jak jeden dzień”; trwało, dłużyło się, przyspieszało, przeszło.
Jest co, dobrze i z humorem, wspominać !!!
Powrót do "Halina Borowska - Blog żony" / Do góry | | | |
|