Wtedy nikt nie miał wątpliwości, że ta piękna aktorka, o której aktorstwie Żuławski nie najlepiej wypowiada się w jednym z wywiadów, jest zakochana i szczęśliwa.
Dowodem na to była, moim zdaniem, znajomość języka polskiego.
Sophie Marceau po prostu nauczyła się polskiego; z miłości do męża.
Czas płynie; S. Marceau odeszła od męża / to nie pierwsza żona, która
z Żuławskim nie wytrzymała /.
Ale mężczyźni, chyba bardziej niż kobiety, nie znoszą samotności.
Potrzebują adoracji i chwalenia ich zalet na każdym kroku.
Weronika Rosati była kolejną kobietą, partnerstwo z którą Żuławski zapewne zaplanował.
Weronika nie chciała, nie mogła czy też nie uległa. Tego nie wiemy.
Wiemy jednak, że bez względu na powody honorowy mężczyzna nie obraża kobiety, o której względy zabiegał.
Magdalena Żakowska w GW z 21-go lipca br zapytuje dlaczego feministki nie bronią kobiety napadniętej przez odrzuconego samca ?
Nie znamy odpowiedzi na pytanie czy W. Rosati takiej obrony oczekuje
i potrzebuje.
Może po prostu po osiągnięciu celu, jakim był sądowy zakaz rozpowszechniania książki „Nocnik” A. Żuławskiego, chce mieć święty spokój i zająć się aktorstwem co robi od lat z przekonaniem i udanie.
A opuszczony samiec i tak sczeźnie. W samotności !
Powrót do "Halina Borowska - Blog żony" / Do góry