Panie Marszałku, jak wygląda sprawa "pańskiej teczki"? Jakie ma pan zdanie na temat ujawniania bądź nie teczek? Może jednak powinniśmy pójść śladem Słowacji, która opublikowała teczki komunistyczne, a teraz przygotowuje teczki kolaborantów hitlerowskich?Spośród kandydatów na prezydenta jako pierwszy zadeklarowałem, że gotów jestem ujawnić wszystkie materiały, jakie są w IPN na mój temat. Każdy dziennikarz, który się do mnie zgłosi, dostaje pełnomocnictwo i może oglądać te "kwity" (ale to są tylko dwie strony) w czytelni Instytutu. Od IPN otrzymałem status pokrzywdzonego. Jestem za otwarciem dostępu do teczek osób pełniących funkcje publiczne, ale z wyłączeniem informacji na tematy osobiste. Wymaga to jednak bardzo starannej pracy historyków.
Powrót do "Forum" /
Do góry