Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Forum / 03.10.05 / Powrót

W sondzie Wasza partia (też Pan w TV) wręcz przekonuje wyborców do tego, że lepiej gdy prezydentem zostanie przedstawiciel lewicy, ponieważ prawica wygrała w Sejmie. Zastanawiam się dlaczego wg Pana tak jest lepiej i co znaczy owa równowaga w państwie? Jakie są tego plusy i minusy wg Pana?

Chodzi nie tylko o to, że prawica wygrała w Sejmie, ale że zwycięskie partie - Platforma Obywatelska i Prawo i Sprawiedliwość, mają zupełnie inne założenia programowe, inne pomysły na Polskę. W trakcie kampanii wyborczej skrzętnie to ukrywały, bo celem było zdobycie władzy - dyskusja toczyła się jedynie wokół podatku liniowego, teraz jednak jasno widać, że niemożliwa jest harmonijna współpraca między nimi. Choć wszystko wskazuje na to, że koalicja rządowa PiS i PO w końcu powstanie, będzie to raczej popadające w ciągłe konflikty "małżeństwo z rozsądku". Zarówno prezydent Donald Tusk, jak i prezydent Lech Kaczyński byliby - chcąc nie chcąc - stroną w tych konfliktach, przez co by je tylko zaogniali. Potrzebny jest zatem swego rodzaju arbiter, prezydent spoza tego układu, który zadba, aby nikt nie traktował państwa jak rodzinnej albo partyjnej własności. Nawet jednak gdyby PO i PiS zgodnie współpracowały, pożądane byłby przełamanie prawicowego monopolu przez prezydenta wywodzącego się z lewej strony sceny politycznej. Zdominowanie przez jedną opcję - prawicę lub lewicę - wszystkich organów państwa grozi brakiem kontroli społecznej i powściągliwości rządzących. Mieliśmy już przecież tego przykłady. Dla stabilnej przyszłości potrzebne jest więc wzajemne równoważenie się władz. Potrzebna jest zdrowa równowaga.

Powrót do "Forum" / Do góry