Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Forum / 30.08.02 / Powrót

Przed chwilą przejrzałem listę oczekujących na uchwalenie projektów ustaw. Projektów, które "mają" ponad dwa miesiące jest ponad 60, najstarszy jest z marca 2001 r. Część projektów, np. dotyczący przemocy w środkach przekazu, nadaje się wyłącznie do napisania od nowa. Po co więc utrzymywać w złudnej nadziei tych, którzy te projekty złożyli. Moim zdaniem, projekty złe i często nawet szkodliwe należy bez zbytnich ceregieli odrzucać, wtedy będą "moce przerobowe" dla dobrych, np. reformy procedury karnej, o czym niedawno pisałem / dziękuję za rzeczową odpowiedź/.

Ani Marszałek, ani Prezydium Sejmu nie mogą cenzurować projektów pod względem ich zawartości merytorycznej. Byłoby to niedemokratyczne. Natomiast wtedy, gdy projekty zawierają jakieś poważne uchybienia prawne lub są niezgodne z prawodawstwem Unii Europejskiej - zwracane są autorom do poprawki. Na inauguracyjnym posiedzeniu Sejmu powiedziałem, że jednym z głównych zadań, jakie sobie stawiam, jest podniesienie poziomu legislacyjnego pracy Sejmu. W tym celu przyjęliśmy w Prezydium zasadę, że każdy projekt wpływający do Sejmu - bez względu na to, skąd pochodzi - trafia najpierw w ręce prawników. Jeśli nie mają oni zastrzeżeń natury prawnej, to kieruję projekt do komisji, albo na posiedzenie plenarne, natomiast jeśli zostaną w nim stwierdzone wady prawne, zwracam się do wnioskodawców z prośbą o ich usunięcie.

Powrót do "Forum" / Do góry