Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Forum / 11.07.03 / Powrót

Panie Marszałku, jakie Pana zdaniem działania należy podjąć, by uniknąć opisanego ostatnio przypadku starachowickiego. Faktem jest, że dwa razy z organów ścigania wypłynęła informacja, która nie powinna wypłynąć. Po raz pierwszy, do podejrzanego starosty, a drugi raz do mediów. Czy nie uważa Pan, że minister Janik nie za bardzo panuje nad sytuacją w resorcie? Od 25 kwietnia nikomu się nie spieszyło, by wyjaśnić przeciek informacji operacyjnej, ministrowi Janikowi zaczęło się spieszyć dopiero, gdy napisała o tym prasa / jego apel do ministra Kurczuka, by szybko wyjaśnić sprawę/. Na Zachodzie, do którego podobno dążymy, za taką niefrasobliwość odchodzi się w niebyt polityczny. I żeby było śmieszniej - wypływa teraz po raz kolejny sprawa sędziego Czajki / wcześniej pisało o tym "Nie" i "Puls biznesu"/. Czy nie uważa Pan, że zmiany wprowadzane przez ministra Kurczuka są za wolne, cel jest niedookreślony, są mało konsekwentne? Tłumaczenie typu brak pieniędzy, etatów są niepoważne. Czy ktoś się zastanawiał, ile środków jest marnowanych? Czy sędziowie są "niezawiśli" także od elementarnej dyscypliny pracy, terminowości, urzędniczej skrupulatności ? Powinno oddzielić się niezawisłość orzekania od tego, co można nazwać obowiązkiem pracowniczym sędziego czyli punktualność, dotrzymywanie terminów, także coś co można określić wydajnością.

Uniknąć takich przypadków się nie da. Nie ma złotej rybki, która mogłaby spełnić życzenie, by wszyscy ludzie postępowali uczciwie, zgodnie z prawem, z pragmatyką urzędową i służbową, z wewnętrznymi regulaminami itd. Ważny jest dalszy ciąg - konsekwencje, które przypadki takie powodują i wnioski, które są z nich wyciągane. Na razie bieg wydarzeń jest prawidłowy. Sprawa jest wyjaśniania. Rząd przedstawił informację w Sejmie. Odbyła się na ten temat debata. Prokuratura kontynuuje dochodzenie, które rozpoczęło się zanim sprawą zajęła się prasa. Poseł Jagiełło, na którym ciążą poważne zarzuty, zrzekł się immunitetu, a zatem nie ma z jego strony prób utrudniania śledztwa. Myślę, że dziś za wcześnie na oceny i posądzanie kogokolwiek o niefrasobliwość czy złą wolę. Dochodzenie powinno być prowadzone do końca w sposób niezależny, bez żadnych nacisków, a przedwczesne, pochopne formułowanie ocen można by za taką próbę nacisku uznać. Jeśli chodzi o sytuację w wymiarze sprawiedliwości i działania podejmowane przez ministra Kurczuka - niedawno odbyła się w Sejmie debata na ten temat. Z przedstawionej przez ministra Kurczuka obszernej informacji wynika, że kierownictwo resortu ma nie tylko dobrze rozpoznane przyczyny słabości polskiego sądownictwa - wśród nich są także te, o których Pan (Pani) pisze, ale też opracowało i realizuje program jego naprawy, którego głównym celem jest przyspieszenie i usprawnienie pracy sądów i prokuratur. Podjęto już szereg działań o charakterze legislacyjnym, organizacyjnym i finansowo-kadrowym. Od 1 lipca br. wchodzi w życie nowela Kodeksu postępowania karnego, która znacząco uprości procedury, wprowadza się dwuzmianowy system pracy w jednostkach posiadających duże zaległości i wysoki wskaźnik czasu trwania postępowania, utworzono nowe etaty dla sędziów, asystentów sędziego, prokuratorów, kuratorów oraz urzędników sądowych. Trwa komputeryzacja wymiaru sprawiedliwości. Myślę więc, że trudno ministrowi Kurczukowi zarzucić bezczynność i niekonsekwencję. Oczywiście, zawsze można stwierdzić, że coś mogło być zrobione szybciej, lepiej, trudno jednak to udowodnić. A brak pieniędzy to nie jest niepoważny problem. Sądownictwo od lat było niedoinwestowane, a zadań, spraw wciąż mu przybywało i przybywa, stąd obecna jego zapaść. Z przypadku starachowickiego nauka płynie taka: Partia polityczna musi podwyższyć standardy moralno-etyczne dla swoich członków i wyciągać surowe konsekwencje wobec tych, którzy ich nie przestrzegają.

Powrót do "Forum" / Do góry