Reperkusje afery podsłuchowejNiewątpliwie ujawnienie rozmowy ministra Sikorskiego z ministrem Rostowskim - sposobu jej prowadzenia, także pewnych przemyśleń politycznych - postawiło Radosława Sikorskiego w niezręcznej sytuacji, ale to nie jest „bomba atomowa" - powiedział
Marek Borowski w TVP Info. Senator przypomniał, że także politykom z innych krajów podsłuchy oraz różne gafy się zdarzały, np. kanclerz Angela Merkel była podsłuchiwana przez Amerykanów. Victoria Nuland, asystentka amerykańskiego sekretarza stanu, w podsłuchanej i upublicznionej rozmowie z amerykańskim ambasadorem w Kijowie wyraziła się w niecenzuralnych słowach na temat Unii Europejskiej. Natomiast dla samego Sikorskiego jest to pewien problem - uważa senator, ponieważ jeśli za jakiś czas będzie mówił np. w Sejmie o trwałych więzach przyjaźni między Polską a Stanami Zjednoczonymi, to będzie to trochę zabawne.
Jeśli chodzi o Marka Belkę, senator podkreślił, że jest to dzisiaj chyba najwybitniejszy ekonomista polski, o największym doświadczeniu, niedoktrynalny i bardzo dobry prezes Narodowego Banku Polskiego. Dlatego biorąc to wszystko pod uwagę byłaby to, zdaniem Marka Borowskiego, wielka strata, gdyby podał się do dymisji, bo praktycznie tylko w ten sposób może odejść z NBP. Nie da się jednak ukryć, że sytuacja jest dla niego niekomfortowa ze względu na stosunki z Radą Polityki Pieniężnej i prof. Jerzym Hausnerem. - Trzeba przez to przejść w miarę honorowo - dodał senator.
TVP Info - 1 lipca 2014Powrót do "Wiadomości" /
Do góry 
