Senator stwierdził, że sporne kwestie prawne, np. to do kogo należy teren przed Pałacem Prezydenckim i czy jest wpisany do rejestru zabytków, a zatem czy potrzebna jest zgoda na umieszczenie tam pomnika, czy też nie powinien rozstrzygać sąd.
Komentując słowa Jarosława Kaczyńskiego, które padły podczas ostatniej miesięcznicy smoleńskiej, o najeźdźcach i obcych, którzy nie chcą pomników, chcą odkręcać tablice itd. senator stwierdził, że jest to dalszy ciąg narracji Jarosława Kaczyńskiego, w której co pewien czas obmyśla on nowe obraźliwe sformułowania w stosunku bądź do przeciwników politycznych lub ludzi, którzy się z nim nie zgadzają, bądź ludzi, którzy dbają o przestrzeganie prawa. - Przecież to nie tylko dotyczy tych, którzy w tej chwili nie zgadzają się na postawienie pomników na Krakowskim Przedmieściu, ale np. również sędziów Trybunału Konstytucyjnego, którzy są określani takimi słowami jak np. kolesie. Tego rodzaju język, który przez Jarosława Kaczyńskiego i jego otoczenie jest stosowany od lat, jest odrzucający.
Polsat News - 13 sierpnia 2016
Powrót do "Wiadomości" / Do góry