Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt



Wiadomości / 04.04.18, 15:05 / Powrót

Chciałbym przestrzec, że PiS jeszcze nie przegrał

W ocenie Marka Borowskiego rekomendowany przez Platformę Obywatelską na prezydenta Wrocławia Kazimierz Michał Ujazdowski nie jest bez szans. W programie Fakty po Faktach w TVN24 senator mówił, że ma wiele sympatii do Kazimierza Ujazdowskiego ze względu na jego działalność w Parlamencie Europejskim. - Będąc wybranym z list PiS, wydawało się, że będzie realizował linię partii, którą prezes Kaczyński zaproponował, a właściwie narzucił Polakom. Tymczasem on się bardzo zdecydowanie wyłamał, już od pierwszego ataku na Trybunał Konstytucyjny. Czytałem jego teksty, gdzie wyraźnie pisał, że nie tędy droga, że to jest właśnie łamanie konstytucji i proponował inne rozwiązania. Potem to samo z sądami. Prezentował w tych sprawach podstawowy kanon demokratyczny i mimo że był obrzucany błotem przez kolegów i koleżanki to się nie dawał. To jest duży plus – podkreślił senator.
Zdaniem Marka Borowskiego, najważniejszą sprawą jest dzisiaj przywrócenie podstawowych norm demokratycznych w Polsce, a to wymaga odsunięcia PiS od władzy i na tym gruncie powinny się partie porozumiewać. Kazimierz Ujazdowski będzie musiał odpowiedzieć na trudne pytania, czego na razie unika. - Uważam, że nie jest bez szans, ale musi być zrobiony duży wysiłek, żeby porozumieć się z ugrupowania lewicowymi i centrowymi i wypowiedzieć się jasno w kilku kwestiach.
W ocenie senatora, 12-punktowy spadek poparcia dla PiS to przesada, ale kilkupunktowy jest. - Ważne jest też to, że te sondaże pokazują pewien wzrost poparcia dla głównych partii opozycyjnych. Pokazują też, że w wyborach samorządowych partie opozycyjne muszą dążyć do porozumienia. Jeśli chodzi o wybory na szczeblu miejsko-gminnym to tam może być porozumienie szerokie, to znaczy i Platforma, i Nowoczesna, i SLD, i PSL. Jeśli chodzi o sejmiki, to przynajmniej trzy partie, bo PSL będzie się separowało. I to będzie dawało, zwłaszcza po tych spadkach, rzeczywistą możliwość wygrania tych wyborów.
Jak stwierdził senator, PiS dochodził do władzy na bazie różnych haseł, ale bardzo dużą rolę odegrały hasła „godnościowe”. - Nie 500+, bo obietnice każda partia składa. To nie było decydujące przy wyborach. Bardziej to, że „wstaniemy z kolan” i że będzie uczciwie. A teraz się okazuje, że to wstawanie z kolan kończy się kłótniami ze wszystkimi naokoło, a uczciwość ...to nie jest tylko kwestia pokazania pazurków i powiedzenia „nam się należy”, ale także kwestia nepotyzmu politycznego, który jest coraz bardziej widoczny, pana Obajtka, który awansował błyskawicznie itd.
Na koniec senator zwrócił się do opozycji. - Chciałbym przestrzec, że PiS jeszcze nie przegrał. Niedobrze byłoby, gdyby opozycja uznała, że teraz to się będzie samo toczyć.
Fakty po Faktach; TVN24 - 3 kwietnia 2018

Powrót do "Wiadomości" / Do góry