Jak podkreślał senator, teraz widać, co to znaczy brak niezależnej prokuratury. - Była niezależna prokuratura, z błędami, z wadami – zgadzam się. Zamiast poprawić te błędy i wady po prostu ją zlikwidowano. Po to, żeby dzisiaj prokuratura była w rękach polityka obozu rządzącego. /.../ Z góry wiadomo, że ta prokuratura niczego tutaj nie odkryje. Co najwyżej będzie ciągnąć tę sprawę w nieskończoność, przynajmniej do wyborów. Potem się zobaczy.
W ocenie Marka Borowskiego, brak niezależnej prokuratury jest dzisiaj dramatycznym problemem. - Nie wierzę w nic, co robi prokuratura. Zastanawiam się, czy ten nieszczęsny Bartłomiej Misiewicz w ogóle coś przeskrobał. Krytykowałem go za wygłupy, ale czy popełnił przestępstwo, nie wiem.
Marek Borowski zwrócił uwagę, że - jak wynika z taśm - prezes Kaczyński podejmował działania, które o nim jak najgorzej świadczą. - Jakieś tajemnicze spółki-słupy, które zawsze krytykował, jakieś tajne operacje, ściąganie prezesa banku do siebie i załatwianie z nim spraw. Tego jest cała masa. Cały ten mit, że PiS to partia, która walczy z układami, a Jarosław Kaczyński to człowiek o nieposzlakowanej opinii, to wszystko po prostu runęło. PiS już nie będzie mógł się na to powoływać w kampanii wyborczej.
Odnosząc się do koperty z 50 tys. zł dla księdza Sawicza, senator stwierdził, iż nie wyobraża sobie, żeby Gerald Birgfellner to wymyślił. - Jeżeli o tym powiedział, to tak było. Dla kogo to było, gdzie, to jest właśnie sprawa do wyjaśnienia.
Na koniec Marek Borowski zwrócił uwagę na dostępne w sieci dokumenty dotyczące Fundacji im. Lecha Kaczyńskiego i spółki Srebrna. - Otóż wynika z nich, że Fundacja utworzyła Srebrną, natomiast Srebrna jest w Radzie Fundatorów Fundacji Lecha Kaczyńskiego. Nie twierdzę, że musi się tym zająć prokuratura, ale jest to bardzo zabawne.
Radio TOK FM - Wybory w TOKu - 16 lutego 2019
Powrót do "Wiadomości" / Do góry