Wiadomości / 29.05.21, 15:02 / Powrót

Przykra wpadka

Nie da się ukryć, że była to poważna wpadka, ze smutkiem o tym mówię, jesteśmy wściekli i mamy kaca po tym, bo długa była praca i spór z PiS-em i z rządem, czy taka preambuła może być, czy nie. Niestety, z powodu dwóch senatorów nic z tego nie wyszło - skomentował Marek Borowski w radiu TOK FM przegrane przez większość senacką głosowanie nad preambułą do ustawy ratyfikującej Europejski Fundusz Odbudowy.
Jak dodał Marek Borowski, w przypadku senatora Aleksandra Pocieja jakimś minimalnym wytłumaczeniem jego wpadki jest to, że jest on jednocześnie członkiem Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy - nie tylko członkiem, ale też przewodniczącym grupy Europejskiej Partii Ludowej tam. Jak sam wyjaśniał, przeciw preambule zagłosował omyłkowo, ponieważ w tym samym czasie odbywały się głosowania w Radzie Europy, w których zdalnie uczestniczył. Z kolei senator Leszek Czarnobaj był i jest faktycznie chory, więc też nie mógł wziąć osobiście udziału w obradach Senatu.
- Proszę jednak tego wszystkiego, co mówię, nie traktować jako usprawiedliwienia, bo tu się nie ma co usprawiedliwiać. To jest bardzo przykra wpadka i widać było, jak to ludzi zabolało. Otrzymaliśmy całą masę maili, sms-ów, wpisów w mediach społecznościowych, bardzo przykrych, ale trudno, trzeba je przyjąć.
Marek Borowski zwrócił uwagę na mankamenty zdalnego głosowania.- Niestety jest tak, że tam jest łatwo o wpadkę. Albo nagle internet się urwie, albo coś się przegapi i tego rodzaju wpadki bardzo często zdarzają się i zdarzały również senatorom PiS-u, tyle tylko, że - ponieważ oni są w mniejszości - nikt tego nie zauważał i nikt z tego nie robił problemu. Z całą pewnością będziemy musieli wyciągać z tego wnioski i ograniczyć nieobecność, to znaczy głosowanie zdalne tylko do osób, które ewidentnie nie mogą się stawić.
Komentując krytyczne wypowiedzi polityków Lewicy, w tym Krzysztofa Śmiszka, na temat Koalicji Obywatelskiej w związku z wydarzeniami w Senacie Marek Borowski stwierdził, że trzeba to potraktować jako rewanż za to, że wcześniej Koalicja Obywatelska atakowała Lewicę za negocjacje z Mateuszem Morawieckim. - Ja bym jednak odradzał i panu Śmiszkowi, i innym pastwienie się tutaj, bo to jest pomyłka. Takie pomyłki w głosowaniu zdarzały się również posłom Lewicy, ale jeżeli potraktować to jako rewanż, to proponuję także uznać, że sprawy zostały zakończone między Koalicją Obywatelską i Lewicą, i naprawdę trzeba przejść do konstruktywnej współpracy, bo coraz więcej faktów, wydarzeń pokazuje, że tylko współpracująca opozycja może wygrywać, może pokonać PiS w przyszłych wyborach - podkreślił.
Radio TOK FM; Wywiad polityczny - 28 maja 2021

Powrót do "Wiadomości" / Do góry