Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt



Wiadomości / 02.02.22, 15:21 / Powrót

Kolejne ustawy są coraz gorsze

Najważniejszym celem rządu w sytuacji pandemicznej powinno być uchronienie obywateli od śmierci, czyli maksymalne ograniczenie liczby zgonów. Tymczasem jesteśmy pod tym względem na niechlubnym, pierwszym miejscu w Europie - stwierdził Marek Borowski w programie Fakty po Faktach w TVN24.
- Można to robić oczywiście przez lockdown, przez chwilę tak robiliśmy, ale wiadomo, że to ma inne negatywne konsekwencje. Więc trzeba to robić przez szczepienia, które wprawdzie nie prowadzą do tego, że znikną zakażenia - może ich będzie trochę mniej - ale powodują, że radykalnie spada liczba zgonów, czyli osiągany jest główny cel działalności rządu. Ten rząd tego nie robi.
Senator uznał projekt ustawy covidowej odrzucony później przez Sejm za szczyty absurdu. Jego zdaniem, jej autorem w sensie pomysłu jest niewątpliwie Jarosław Kaczyński, który normalnie nie podpisuje żadnych ustaw, a tutaj jest wśród posłów, którzy ten projekt podpisali. Jarosław Kaczyński nie prezentuje też tego rodzaju ustaw, a tę prezentował, a więc widać, że bardzo mu na tym zależy i że on wymyślił główne punkty tej ustawy, które - jak dowodził senator - oznaczałyby dla obywateli jakiś horror.
- Jeden pracownik ma na drugiego donosić, potem to wszystko idzie do sądu, tam się wzywa świadków, bo trzeba udowodnić, że przebywało się gdzieś w obecności kogoś, kto być może zaraził itd. Co za chory umysł to wymyślił? Degrengolada tego rządu jeśli chodzi o walkę z pandemią już po prostu sięga dna.
Marek Borowski podkreślił, że rząd, zresztą nie tylko w tej sprawie, nie kieruje się jakimiś długofalowymi celami, lecz słupkami sondażowymi. - Tam odbywa się ciągła praca sondażowa, studiowane są sondaże i w zależności od tego, za czym albo przeciwko czemu są Polacy, rząd dobiera swoją politykę. Ktoś powie, że przecież chyba dobrze, jeśli rząd słucha Polaków. Tylko problem polega na tym, że często nie słucha większości, tylko jakichś marginalnych grup, które jednakowoż są jego wyborcami. W związku z tym rachunek jest taki: mamy 30 czy tam 33% poparcia, jeśli wprowadzimy np. paszporty covidowe przy wejściu do kina, do teatru, do restauracji to stracimy, powiedzmy, 6 punktów procentowych i Koalicja Obywatelska wyjdzie na prowadzenie. No, to jest to niedopuszczalne. Czyli rząd nie kieruje się dobrem państwa, dobrem obywateli, tylko swoim wąskim, prywatnym interesikiem.
Jak ocenił senator, kolejne ustawy są coraz gorsze, ponieważ za każdym razem, gdy ktoś z czymś sensownym występuje, odzywają się ci od sondaży i mówią: nie, chwileczkę, ale tego my nie możemy przyjąć. Przy czym ustawa covidowa jest jakimś zupełnym wykwitem, bo tego już nawet część PiS-u nie akceptuje.

Fakty po Faktach; 1lutego 2022 r.

Powrót do "Wiadomości" / Do góry