Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt



Wiadomości / 14.03.03, 13:54 / Powrót

PSL stawia warunki

Władze Polskiego Stronnictwa Ludowego zapowiedziały, że wezwą do głosowania na "tak" w referendum unijnym pod warunkiem, że zostaną uchwalone trzy ustawy - o biopaliwach, o dopłatach bezpośrednich do rolnictwa z polskiego budżetu i o ustroju rolnym. Jak stwierdził prezes PSL, Jarosław Kalinowski, ustawy te są w interesie Polski. Komentarz Marka Borowskiego: - Rolnicy są integralną częścią polskiego społeczeństwa i w tym sensie można mówić o interesie Polski. Ustawy te są jednak ściśle związane z wsią i rolnikami. Prezes Kalinowski był jako wicepremier bardzo aktywny w zabieganiu o rozwiązania korzystne dla wsi i rolnictwa, także w negocjacjach z Unią Europejską. Oceniam jego działalność w tym względzie generalnie pozytywnie. W tej chwili jednak Stronnictwo jest w innej sytuacji. Myślę, iż jego wystąpienie miało służyć pokazaniu, że postulaty i zamierzenia PSL są nadal aktualne. Wydaje mi się jednak, że postawienie znaku równości między wezwaniem do głosowania na "tak" albo "nie" w referendum unijnym a tymi trzema ustawami jest pójściem "o jeden most za daleko". Jeśli bowiem mówi się o interesie kraju, to niewątpliwie w interesie Polski jest przystąpienie do Unii Europejskiej. Związane to jest nie tylko z możliwością skorzystania z europejskich funduszy pomocowych, ale przede wszystkim z naszym miejscem w Europie i świecie. Już po rozpadzie koalicji rząd, ustami Leszka Millera, oświadczył (choć przecież nie musiał), że zarówno ustawa o obrocie ziemią, jak i ustawa o biopaliwach są nadal w programie rządowym. Ta pierwsza jest w trakcie prac w Sejmie, druga przed rozpatrzeniem weta, w związku z zastrzeżeniami prezydenta rząd chce jednak przygotować nową ustawę. Jeśli chodzi o dopłaty, kwoty uzgodnione w Kopenhadze, które ma nam przekazać Unia, nie podlegają żadnej wątpliwości. Czy z polskiego budżetu będzie dodatkowo 15 proc. - zadecyduje polski rząd i parlament. Trzeba się postarać o znalezienie tych środków. Są już pewne pomysły. Mam nadzieję, że rząd w niedługim czasie będzie się mógł na ten temat precyzyjniej wypowiedzieć. Nie ma więc powodu wprowadzać nerwowej atmosfery. A tak poza tym to nie rozumiem, jak PSL może działać w interesie rolników zachęcając ich do głosowania na "nie". Jeśli nie wejdziemy do Unii Europejskiej najwięcej stracą na tym właśnie rolnicy.

Powrót do "Wiadomości" / Do góry