Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wiadomości / 15.03.05, 15:31 / Powrót

Odwołać Józefa Gruszkę

Klub SDPL złożył 9 marca wniosek o odwołanie szefa Komisji śledczej ds. Orlenu Józefa Gruszki ze składu komisji w związku z aresztowaniem jego byłego asystenta pod zarzutem szpiegostwa. (Inny były asystent J. Gruszki został zatrzymany w listopadzie 2004 r. pod zarzutem prania brudnych pieniędzy). Komentarz Marka Borowskiego: - Poseł Józef Gruszka utracił wiarygodność i sam powinien odejść - zarówno z Komisji ds. Orlenu, jak też komisji ds. służb specjalnych. Jeśli sam nie potrafi podjąć takiej decyzji, powinien o tym zdecydować Sejm. Tak jak SDPL napisała o tym w swoim oświadczeniu, od pierwszych dni funkcjonowania Komisji ds. Orlenu narasta atmosfera skandalów, podejrzeń i kompromitacji. Socjaldemokracja Polska już wielokrotnie wskazywała na niebezpieczeństwo wypaczenia sensu istnienia tej Komisji. Zachowanie jej członków - rzucanie podejrzeń, a nawet oskarżeń na lewo i prawo, popisy niekompetencji, pomiatanie świadkami, albo namawianie ich, by zeznawali w określony sposób - nie buduje pozytywnego obrazu Sejmu, podrywa szacunek dla prawa, a tym samym uniemożliwia wypełnienie przez Komisję powierzonej jej roli. SDPL i ja sam wielokrotnie też zwracaliśmy uwagę, że sprawne funkcjonowanie Komisji zależy od jej przewodniczącego. Niestety, Józef Gruszka nie sprawdza się w tej roli - brakuje mu zdolności organizacyjnych, a także przygotowania merytorycznego. Te krytyczne oceny jego pracy blakną jednak wobec ostatnio ujawnionych faktów. Ze zdumieniem przyjąłem wiadomość o aresztowaniu kolejnego asystenta posła Józefa Gruszki, podejrzewanego o najcięższe przestępstwo wobec Rzeczypospolitej Polskiej. Tym samym po raz kolejny, a jednocześnie najwymowniejszy, podważona została wiarygodność Józefa Gruszki jako przewodniczącego Sejmowej Komisji śledczej, ponieważ pracami tak ważnego organu nie powinna kierować osoba, której najbliższe otoczenie rzuca cień na autorytet całej komisji. W dodatku poseł Gruszka kłamał publicznie na temat swoich kontaktów z aresztowanym asystentem idąc w ślady swojego kolegi z Komisji, Romana Giertycha, który wcześniej kłamał na temat swojego spotkania na Jasnej Górze z Janem Kulczykiem. Niestety, jak dotąd nie spotkały go konsekwencje z tego powodu. Uważam, że niemożliwe jest zapewnienie Komisji ds. Orlenu rzetelnej i uczciwej pracy bez oczyszczenia wokół niej klimatu podejrzeń i skandalów. Kiedy aresztowano poprzedniego asystenta Józefa Gruszki, SDPL domagała się odwołania go z funkcji przewodniczącego Komisji. Teraz domagamy się jego wykluczenia ze składu Komisji. Z uznaniem przyjmuję, że także Platforma Obywatelska, po początkowych wahaniach, zajęła w tej sprawie jasne stanowisko. Mam nadzieję, że również Polskie Stronnictwo Ludowe podziela zakłopotanie związane z tym skandalem i dokona zmiany swego przedstawiciela w Komisji Śledczej, co - być może - pozwoli uporządkować jej prace tak, by przywrócić szacunek dla prawa i umożliwić konsekwentne dążenie do ujawnienia prawdy.

Powrót do "Wiadomości" / Do góry