W tej chwili stało się normą upokarzanie ludzi przed wyrokiem sądowym. Myślę, że Barbara Blida, którą znałem jako osobę bardzo dzielną, twardą i jednocześnie „honorną”, widząc w tym momencie to wszystko i pamiętając to, co widziała do tej pory, wyobraziła sobie, że za chwilę to ją wyprowadzą w kajdankach, za chwilę telewizja pokaże jej twarz na cały kraj. A dla polityka nie ma nic cenniejszego niż twarz. Albo się ją ma, albo się ją traci. I myślę, że to pchnęło ją do tego kroku. /.../
Uważam, że ta sprawa wymaga szerszej dyskusji i chyba także zmian w postępowaniu. Nie w walce z korupcją, bo walka z korupcją, z przestępczością musi się toczyć, ale bez spektakli, jakie są obecnie urządzane. Prawo trzeba stosować w taki sposób, żeby nie upokarzać i nie poniżać ludzi. Jeśli już pokazywać ich w telewizji w kajdankach, to po wyroku sądowym, jak to powiedział prof. Rzepliński./.../
Fragmenty wypowiedzi Marka Borowskiego w Radiu dla Ciebie
Powrót do "Wiadomości" / Do góry