Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt



Wystąpienia / 04.02.04 / Powrót do "Wystąpienia"

Budapeszt; Wystąpienie podczas XVI Spotkania Przewodniczących Parlamentów uczestniczących w procesie poszerzenia Unii Europejskiej z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego

Szanowni Państwo, Panie i Panowie Przewodniczący,

Chciałbym podziękować naszej gospodyni, pani Przewodniczącej Katalin Szili za zaproszenie.

Spotykamy się mniej więcej w połowie drogi pomiędzy ostatnim raportem monitorującym Komisji Europejskiej a dniem przystąpienia. Opinie Komisji przyjęliśmy z powagą i zrozumieniem. Sejm przeprowadził plenarną debatę nad Raportem.
W ostatnich dniach Sejm uchwalił ordynację wyborczą do Parlamentu Europejskiego. Ma ona charakter proporcjonalny i spełnia szereg postulatów zgłaszanych przez organizacje pozarządowe oraz opozycję pozaparlamentarną. Obecnie trwają prace w podkomisji nad ustawą o przyszłych relacjach rządu i parlamentu w kwestiach europejskich i stosownymi zmianami w regulaminie Sejmu. Przekazane do komisji projekty przewidują utworzenie specjalnej komisji ds. Unii Europejskiej, która otrzymałaby prawo wypowiadania się w imieniu całej izby.
Wspomniane przygotowania polskiego parlamentu do funkcjonowania w warunkach członkostwa zbiegają się z pracami Konferencji Międzyrządowej. W związku z tym chciałbym zwrócić uwagę, że całość dorobku Konwentu odnosząca się do roli parlamentów narodowych nie budzi niczyich zastrzeżeń. Największym osiągnięciem jest tutaj wprowadzenie zasady opiniowania wszystkich inicjatyw ustawodawczych pod kątem ich zgodności z zasadami subsydiarności oraz proporcjonalności. Oznacza to powstanie mechanizmu wymuszającego równoczesne zaangażowanie parlamentu i rządu w każdym kraju członkowskim w refleksję nad kształtem przyszłego prawa unijnego. W tym widzę najprostszą drogę do eliminacji deficytu demokracji w Unii.
Polska opowiada się za dalszą, wzmożoną integracją. Proces ten wymaga wzajemnego zaufania. Nie może towarzyszyć temu sytuacja, w której żąda się od przystępujących członków, aby zgodzili się przystąpić do innej Unii niż ta, za jaką opowiedziały się ich społeczeństwa.
Niepokoją nas zjawiska towarzyszące zbliżaniu się do daty członkostwa. Polska jest obiektem krytyki i oskarżeń z powodu rzekomego zablokowania drogi do unijnej konstytucji. Jest to odwracanie elementarnych faktów. Traktat Nicejski został wpisany do traktatu Akcesyjnego, pod którym podpisało się 25 państw. I słusznie, bo system nicejski ważenia głosów lepiej odzwierciedla podstawową dla Unii zasadę solidarności, niż proponowany system podwójnej większości. Jesteśmy gotowi do dialogu w ramach wspólnoty poszukującej najlepszych rozwiązań dla nas wszystkich, dialogu spokojnego, wolnego od żądań i oskarżeń. Polska przeciwna jest także tworzeniu jakiegokolwiek iunctim pomiędzy przebiegiem IGC a rozmowami na temat nowej perspektywy finansowej Unii po roku 2006. Prace Konferencji nad projektem Traktatu Konstytucyjnego, którego zasadniczym efektem będą zmiany w sferze instytucjonalnej uważamy za autonomiczny proces, w dużym stopniu niezależny od przebiegu bieżących wydarzeń politycznych.
Uważamy, że prace Konferencji powinny zostać podjęte możliwie szybko po zakończeniu obecnego etapu refleksji. Rozumiem i popieram wezwanie do dotrzymania terminów przyjętych na szczycie w Salonikach. Nie należy jednak stawiać tezy, że Traktat musi być przyjęty niezależnie od jego zawartości, bo bez niego proces integracji europejskiej stanie w miejscu. Ze swojej strony deklarujemy otwartość na konstruktywne kontakty z naszymi partnerami w Unii Europejskiej oraz irlandzką prezydencją. W Brukseli praktycznie nie stworzono warunków do dyskusji na ten temat i do poszukiwania kompromisów.
Niepokoi nas także naginanie interpretacji zapisów Traktatu Akcesyjnego. Mam tutaj na myśli artykuł 23, na który zgodziliśmy się, aby nie blokować na rok procesu reformy Wspólnej Polityki Rolnej. Rozumiemy, że konsekwencje zmian mogą być dla rolników z państw przystępujących w jednych przypadkach korzystne, a w innych wręcz przeciwnie. Niestety, ich interpretacja dokonywana przez Unię budzi nasz niepokój. Można odnieść wrażenie, że zapisana elastyczna klauzula traktowana jest jako carte blanche. Tego typu działania są fatalnie odbierane nie tylko przez polskich rolników, ale i całą opinię publiczną.
Polska jest często przedstawiana w niektórych krajach jako czarna owca w stadzie składającym się z dobrych, białych i grzecznych owieczek, bądź jako najgorszy uczeń w klasie. Tymczasem po prostu chcielibyśmy być traktowani ani jak owce, ani jak uczniowie, ale jako partnerzy. To wszystko.
Ale dość o sporach, które muszą przeminąć.
Panie i Panowie,
Niezależnie od wszystkich problemów, pierwszy maja tego roku będzie dla nas wszystkich dniem prawdziwie radosnym. Czekaliśmy na tę chwilę od dawna. Demokracja i poczucie solidarności zatriumfowały. Poszerzenie Unii na Wschód jest najlepszą rzeczą, jaka mogła się Europie przydarzyć. Wielkość tego poszerzenia polega na tym, że otwieramy się na siebie wzajemnie. Przed nami otwiera się niezwykłe bogactwo możliwości i szans dostępnych w wymiarze osobistym, narodowym, regionalnym i profesjonalnym.
Szanowni Państwo,
Unia Europejska to nie tylko system podejmowania decyzji. Na pierwszym planie musi znajdować się pozytywny stosunek do idei, które sprawdziły się w kilkudziesięcioletniej historii procesu integracji. Są nimi metoda wspólnotowa oraz zachowanie równowagi pomiędzy państwami członkowskimi. W Polsce nikogo nie trzeba przekonywać, że silne instytucje wspólnotowe to dorobek i kapitał, który nie ma sobie równych w świecie. Będziemy dążyć do ich wzmocnienia. Polska będzie zwolennikiem silnej i spójnej Unii Europejskiej. Będziemy także uczestnikiem projektów, które wychodzą w przyszłość i budują fundamenty europejskiej skuteczności i sukcesu w następnych latach. Należy do nich koncepcja nie pomijającej nikogo współpracy strukturalnej, służącej wzmocnieniu europejskich zdolności wojskowych. W takiej inicjatywie chcemy uczestniczyć od samego początku. Wierzymy, że solidarność i demokracja, wartości, w imię których Unię zbudowano, są trwalsze niż węgiel i stal. Do takiej Europy zawsze dążyliśmy i za taką Unią się opowiadamy.
Zabierając głos w tej części naszych obrad chciałbym wyrazić Pani Przewodniczącej wdzięczność za zaproszenie naszych przyjaciół z Zachodnich Bałkanów. Kraje te nie uczestniczą w Procesie Barcelońskim, ale za to już niedługo będą oficjalnymi kandydatami do Unii Europejskiej. Korzystając z okazji chciałbym zwrócić uwagę na znaczenie konstruktywnych inicjatyw w stosunku do nowych sąsiadów Unii, którymi po 1 maja będą Ukraina i Białoruś. Nasze stosunki z tymi krajami powinny przybrać formę ustrukturalizowaną, obudowaną odpowiednimi instrumentami pomocowymi składającymi się na Wymiar Wschodni Unii Europejskiej. Polska gotowa jest służyć swoim doświadczeniem, aby "Szersza Europa" mogła sprostać nowym wyzwaniom wynikającym z nowego sąsiedztwa.
Dziękuję za uwagę.

Źródło: www.borowski.pl

Powrót do "Wystąpienia" / Do góry